stat
Impreza już się odbyła

Etnomatograf: Kumaré

Kino Repertuar wszystkich kin w Trójmieście

Zapraszamy na pokaz filmu odbywający się w ramach cyklu "Etnomatograf. Oblicza świata w filmie" w Oddziale Etnografii Muzeum Narodowego w Gdańsku.

paź 16

środa, g. 18:00

bilety 39,90 zł
ulgowy 39,90 zł
przedsprzedaż 28,90 - 37,90 zł

w każdy wtorek (do 29.10), g. 18:00

Wstęp wolny
Kumaré. Guru dla każdego reż. Vikram Gandhi | 2011 | 84 min

Kumaré to oświecony guru ze Wschodu, który zbudował wspólnotę ludzi, głęboko wierzących w głoszone przez niego przesłanie. Odwołując się do hinduskiej filozofii i jogi, Kumaré proklamował transcendentne idee, nakłaniając ludzi do życia w zgodzie z samymi sobą, nieszkodzenia innym i uspakajania ciała na drodze fizycznych i oddechowych ćwiczeń ruchowych. Jego poglądy okazały się równie pożądane, co skuteczne, bo do wspólnoty dołączali wciąż nowi ludzie, zarówno młodzi, jak i starzy, bez względu na płeć, zawód i zainteresowania.

Sedno w tym, że Kumaré to fikcyjna postać, w którą wcielił się reżyser Vikram Gandhi. Film jest zapisem tego szczególnego eksperymentu. Gandhi zdecydował się na ten krok wierząc, że w ten sposób uda się dociec, skąd w człowieku bierze się tak silna potrzeba duchowości. Ukrywając prawdziwą tożsamość pod postacią Kumaré, Gandhi ukazał jednak coś znacznie poważniejszego. Zobrazował, jak bardzo zagubiony jest dzisiejszy człowiek i jak silna jest w nim potrzeba transcendencji, nadziei i wiary. Jednocześnie udając kogoś innego niż jest w rzeczywistości, Gandhi musiał skonfrontować się z trudnym problemem własnej tożsamości. U szczytu popularności zdecydował się przekazać ludziom najważniejszą lekcję, jaką sam wyniósł z filmowego eksperymentu. Odsłonił przed nimi prawdziwe oblicze pokazując, kim tak naprawdę jest guru, któremu wszyscy wierzą.

Film jest zabawnym, choć równocześnie niezwykle szczerym i wnikliwym spojrzeniem na temat relacji człowieka i wiary. W sposób odważny przekracza również granice, które dla innych stanowią niepodważalne tabu. A wszystko po to, aby pokazać, że czasami z iluzji może nieoczekiwanie zrodzić się prawda.