Jeśli Sopot(eka) to morze, a jeśli morze, to woda. W ostatni czwartek marca zanurkujemy pod filmową powierzchnię i przyjrzymy się temu, co faluje, podpływa, wzburza się i kipi. Ale przede wszystkim jest nieustannie obecne i niezbędne do życia. Nawet jeśli czasem to życie komplikuje lub odbiera. Krótkie metraże, które obejrzymy w tym miesiącu, opowiadają o sytuacjach, w których wyparty ból powraca falami i uporczywie podmywa grunt, na którym stoją nasze bohaterki i bohaterowie. Po wszystko to (i jeszcze więcej) zapraszamy 27 marca o 17:30 do Sopoteki.