stat
Impreza już się odbyła

Finał Ligi Mistrzów na telebimie!

Tym meczem cały piłkarski świat żyje od kilku tygodni. Mówi się o nim bez przerwy. Analizuje. Rozbiera na czynniki pierwsze. Wyciąga smaczki. Borussia, czy Bayern. Wszystko rozstrzygnie się na Waszych oczach. 25 maja. O 20:45. MUSICIE to zobaczyć. Najlepiej w U7 na stucalowym telebimie!

cze 25

wtorek, g. 18:00

Gdańsk,
Wstęp wolny

14 czerwca - 14 lipca 2024, g. 21:00

Wstęp wolny
I dla Borussii, i dla Bayernu mecz w Londynie będzie w jakiś sposób przełomowy. I to nie dlatego, że to finał Ligi Mistrzów. Oba niemieckie kluby znajdują się bardzo blisko tego, by już na stałe doszlusować do absolutnego, europejskiego topu. Zwycięstwo z Lidze Mistrzów może im w tym wydatnie pomóc. Wydaje się, że bliżej sukcesu jest bogatszy Bayern, który - jak wiadomo od kilku miesięcy - w następnym sezonie poprowadzi wielki Pep Guardiola. Wiadomo też, że w nowych rozgrywkach koszulkę monachijczyków ubierze jedna z największych gwiazd Borussii, Mario Goetze. Spekuluje się, że dzień po finale świat obiegnie sensacyjna wiadomość - Robert Lewandowski nowym zawodnikiem Bayernu Monachium. Ponoć jest to już przesądzone...

Lecz na razie są to tylko spekulacje. Od kilku dni w obozie Borussii mówiono tylko o jednym - czy Mats Hummels zdąży wykurować się do 25 maja?! Dziś już wiadomo, że defensor, który nabawił się kontuzji w ostatnim meczu Bundesligi z Hoffenheim (porażka 1:2), będzie zdolny do gry. Poza tym nikt nie narzeka na urazy.

W ogóle im bliżej finału, tym mniej wieści z obu obozów. Z Dortmundu wyciekła informacja, że obrońca Felipe Santana odejdzie po sezonie do największego rywala BVB, Schalke. Z Monachium - cisza. Bayern mierzy w potrójną koronę, a przede wszystkim chce się zrehabilitować za przegrany w ubiegłym roku finał Ligi Mistrzów z Chelsea (po karnych). Przegrany na własnym obiekcie - Allianz Arena. Z kolei dla Borussii będzie to pierwszy finał LM od pamiętnego starcia z Juventusem (1997 rok, kapitalny występ i gol Larsa Rickena. Teraz pewnie pytacie się wzajemnie: O ja...Kiedy to było?!)

Faworytem finału jest drużyna z Monachium. W sondażu Emnid 67 proc. ankietowanych uznało, że Bayern ma większe szanse na zwycięstwo. Tylko 18 proc. stawia na BVB, 15 proc. nie ma zdania. Z kolei jeżeli chodzi o sympatie w Niemczech, to blisko połowa Niemców sympatyzuje z BVB (49 proc.), a tylko jedna trzecia (30 proc.) z Bayernem.

Lecz ani historia, ani miliony, ani transfery, ani też statystyki kompletnie nie będą mieć znaczenia. Będzie liczyć się bowiem "tu i teraz", czyli dyspozycja obu zespołów 25 maja o godzinie 20:45. To będzie starcie dwóch godnych rywali, prezentujących wszakże odmienne style gry. Borussia, czy Bayern? Kilka tygodni temu ich ligowy pojedynek wzbudził mnóstwo emocji, i poza boiskiem, i na nim, ale rozstrzygnięcie nie zapadło (1:1). W finale Ligi Mistrzów MUSI być zwycięzca. Zapowiada się prawdziwe starcie gigantów...

MUSICIE Z NAMI BYĆ!