Mówi się, że podczas wielkiego turnieju każdej drużynie przytrafia się jeden słaby mecz. Jeżeli tak faktycznie jest, to główni faworyci EURO, Hiszpanie, muszą myśleć, że mają go już za sobą. Podobnie jak Francuzi.
Hiszpanie nawet bez Carlesa Puyola i Davida Villi, dwóch jakże ważnych ogniw reprezentacji, byli i wciąż są głównymi faworytami do wygrania EURO 2012. Lecz jak to Hiszpanie, w fazie grupowej rozkręcają się dość niemrawo. Wprawdzie roznieśli w pył ambitnych Irlandczyków, ale już z Chorwacją, choć ostatecznie wygrali, zagrali grubo poniżej oczekiwań i byli naprawdę bliscy odpadnięcia z turnieju. Tak, tak, piłkarzom Del Bosque widmo odpadnięcia z turnieju już w fazie grupowej głęboko zajrzało w oczy. Chorwaci naciskali, atakowali, w drugiej połowie przejęli inicjatywę i gdyby nie kontrowersyjna decyzja sędziego, to kto wie, może dziś pisalibyśmy o meczu Francja - Chorwacja.
Piłkarze Slavena Bilicia są wściekli na sędziego i wciąż nie mogą się pogodzić z porażką, natomiast Hiszpanie analizują przyczyny słabszej postawy. Wiedzą, że teraz w fazie pucharowej taki mecz nie ma prawa im się zdarzyć.
Podobnie jak Francuzom, którzy w katastrofalnym stylu przegrali z nie walczącą o nic Szwecją. Teoretycznie obie drużyny mają najsłabszy mecz za sobą. Teraz zmierzą się w walce o półfinał. - Po zwycięstwie często obniża się koncentracja, a zawodnicy wpadają w samouspokojenie. Po porażce jest dokładnie odwrotnie, zawodnicy wnikliwie analizują swoje błędy i robią wszystko, aby się zrehabilitować - mówi Zbigniew Boniek. Jeżeli podążymy tymi słowami, to w lepszej sytuacji przed ćwierćfinałem są Tricolores. Ale to tylko teoria, bo i Hiszpanie wiedzą, że w starciu z Chorwatami zawiedli i mają sporo do poprawy.
We francuskiej drużynie zawodzi zwłaszcza Karim Benzema, który choć zasuwa na boisku aż miło, to jednak nie robi tego, czego się od niego przede wszystkim oczekuje - nie strzela goli. Słabiutko wygląda Ben Arfa, a druga linia bez Cabaye biega jak Żyd po pustym sklepie.
Tymczasem trener Hiszpanów, del Bosque, zastanawia się, jak zestawić swój zespół. Wpuścić Fabregasa i zagrać bez napastnika? Czy jednak Torresa i liczyć, że wykorzysta jedną z trzech "setek"? Desygnując na murawę Navasa Hiszpan pokazał ostatnio, że ma nosa...
WSZYSTKIE MECZE EURO W U7! ZOBACZ JAK KIBICUJEMY!
Wszystkie mecze Euro 2012 będziecie mogli zobaczyć na żywo na naszych obiektach. Specjalnie dla Was zamontowaliśmy ekrany o przekątnej ponad 100 cali. Jeśli nie masz biletu na mecze, jeśli nie chcesz oglądać Mistrzostw sam w domu... Jeśli chcesz podzielić się swoimi emocjami i radością, to przyjdź do U7. Tym bardziej, że wspólne oglądanie meczy to nie jedyna atrakcja jaką dla Was przygotowaliśmy.
