Zaczęło się niewinnie. W 2002 r. w jego ręce wpadła słynna "Clubbers Guide to Ibiza". Od początku pociągały go lżejsze odmiany house'u: soulfull, vocal, latino, deep... - to właśnie w tych odmianach czuje się najlepiej, w ich stronę oddaje pokłon swojego zaangażowania. Z przyjemnością sięga do amerykańskiej półki tanecznych beat'ów i dźwięków. To właśnie dzieła najlepszych producentów rodem z USA prezentuje najchętniej.