Furia, Gaahls Wyrd i Aluk Todolo na czterech koncertach w Polsce! Niezwykłej nieludzkiej sonicznej nieprzyzwoitości doświadczymy we wrocławskim A2, w gdańskim B90, w warszawskiej Progresji i w krakowskim Hype Parku.
Furia
I tak mija ten grudzień za grudniem, a Furia dociera z black metalem wyrosłym na hałdach coraz dalej. W zeszłym roku dostali nominację do Paszportów "Polityki" za swój najnowszy album, "Huta Luna", objechali z nim cały kraj i znów przypomnieli, że są nie do pobicia. Będzie gorąco jak w hucie, będą emocje, a na koniec zostanie "Księżyc, czyli Słońce".
ciężkie brzmienia - koncerty w Trójmieście
"Furia zajmuje się mną" - mówił w jednym z wywiadów lider grupy, Nihil. I fakt, to dzieło jego życia, zbudowane głównie z jego pomysłów, a przy okazji jeden z największych zespołów polskiego black metalu. Śląski folklor, agresja i las jako źródło wszystkiego - te fundamenty decydują o wsobnym charakterze Furii.
Gaahls Wyrd
Gaahls Wyrd dowodzi, że Gaahl nie gra black metalu. On jest black metalem. Bez strojenia groźnych min na pokaz, bez jasełkowego diabła - jest tylko człowiek i cała jego otchłań. To, w połączeniu z numerami, gdzie słychać żarliwość i refleksyjność, działa jak w zegarku.
W studiu i na koncertach Gaahl ma za sobą świetny zespół, ale działa jako wolny elektron - ze starej norweskiej gwardii to właśnie on wciąż przypomina o niebezpieczeństwie i duchowej sile gatunku.
Aluk Todolo
Aluk Todolo grają intensywnego i nabitego bodźcami krautrocka z elementami noiserockowymi. Ich konstrukcje są mantryczne, a każdy z trzech muzyków ciągnie ten hałas nocy w swoją stronę. Hipnotyzują po mistrzowsku, np. na tegorocznym "Lux".