stat
Impreza już się odbyła

Nie napiszemy, że 23 lutego cały świat wstrzyma oddech. Nie napiszemy nawet, że oddech wstrzyma cała Polska, bo również byłaby to przesada. Lecz z pewnością na tę walkę czeka kilka milionów ludzi.

kwi 26

sobota, g. 22:00

Gdańsk,
Wstęp wolny
kwi 29

wtorek, g. 20:45

bilety 35,90 zł
przedsprzedaż 25,90-32,90 zł
Bez dwóch zdań pojedynek dwóch lekko starszych fighterów wzbudza sporo emocji. Andrzej Gołota versus Przemysław Saleta. 23 lutego. Od godziny 18. Na żywo w Centrum U7. Na stucalowych telebimach. MUSISZ z nami być!

Do tej walki miało dojść co najmniej kilka razy, a przynajmniej raz wydawało się, że dojdzie do niej na pewno. Tak się nie stało. Co się jednak odwlecze...

Gołota i Saleta nie darzą się specjalną sympatią. Nie to, że się nienawidzą, to byłoby za grube słowo i zupełnie nie oddawałoby ich relacji. Lecz z pewnością się nie lubią. Dlaczego? W sumie nie wiadomo. Nie lubią się i już. Owszem, mówią o sobie z szacunkiem (Zobaczcie, jak on jest zbudowany, jak on trenuje - Gołota o Salecie), ale bez większej przesady. Saleta faktycznie mocno się "spiął" - imponuje muskulaturą, chyba nigdy nie był w takiej formie, jak teraz, nawet wtedy, gdy osiągnął największy sukces w karierze - pokonując Luquana Krasniqi w walce o pas mistrza Europy wagi ciężkiej. Ale czy to wystarczy na "Andrew"?

Podczas oficjalnej prezentacji, zdaniem ekspertów, to Andrzej prezentował się korzystniej. Choć już lekko starszy - obaj fighterzy mają po czterdzieści pięć lat - to jednak wciąż imponuje formą. - Jeżeli z moją kontuzjowaną ręką będzie wszystko w porządku, to nie martwię się o finał walki - przekonuje Gołota, który coraz śmielej przekonuje, że walka z Saletą może być dla niego...wstępem do wznowienia kariery. Oczywiście, na razie to tylko gdybanie, legendarny polski bokser ma już swoje lata, co przecież trzy lata temu bardzo boleśnie obnażył Tomasz Adamek. Gołota jednak bez boksu i towarzyszącym walką adrenaliny nie może żyć, nawet jeżeli w przygotowania musi włożyć o wiele więcej sił i energii niż kiedyś. Dla walki z Przemkiem odwołał nawet starcie z Riddickiem Bowe, z którym miał walczyć...w formule MMA.

Sama gala rozpocznie się o godzinie 18 - wtedy również rozpoczniemy transmisję. Jak już wiemy, nie zobaczymy drugiej walki wieczoru, w której mieli się zmierzyć Krzysztof Zimnoch z Arturem Szpilką. Za "Szpilę" powalczy raczej nieznany Damian Trzciński. Podczas gali zaplanowano siedem walk, w których główna - Gołoty z Saletą - odbędzie się na dystansie dziesięciu rund. Czy starsi panowie to wytrzymają?

PEŁNA LISTA NASZYCH TRANSMISJI



Wierzymy, że czekają nas całkiem spore emocje. Wierzymy, że czeka Nas wyjątkowe show, które po prostu trzeba zobaczyć. Dlatego nie macie co się zastanawiać, już teraz rezerwujcie sobie czas i miejsca, bowiem całą galę pokażemy Wam na obu naszych obiektach. Na żywo. Na stucalowych telebimach. W niezwykle komfortowych warunkach i w przesiąkniętej adrenaliną atmosferze. Po prostu... MUSISZ Z NAMI BYĆ!