Specjalnością legendarnego gruzińskiego twórcy jest właśnie Szekspir, realizował jego sztuki dotąd 17 razy. A "Hamleta", z którym przyjedzie do Gdańska, reżyseruje już po raz trzeci. Pierwszy raz wystawił go w Londynie w Riverside Studios w 1992 roku. Międzynarodowe Stowarzyszenie Szekspirowskie umieściło widowisko wśród 10 najlepszych inscenizacji "Hamleta" ostatniego półwiecza. Kolejna wersja powstała w 1998 roku w Moskwie w Teatrze Satyrikon. Inscenizacja otrzymała prestiżową Złotą Maskę. Trzeci raz Robert Sturua sięgnął po arcydramat w 2001 roku w specjalnie odrestaurowanym Teatrze Rustaveli (od 1980 roku Sturua jest jego szefem artystycznym). Nowa wersja tego przedstawienia powstała w listopadzie 2006 roku i właśnie ją zobaczymy w Gdańsku.
- Dla Gruzinów teatr to poezja. Kiedy Gruzin przychodzi do teatru, nie pragnie zobaczyć życia, a raczej nierealność. Nie chce naturalistycznych inscenizacji - mówi reżyser. Dlatego próżno szukać tego w jego inscenizacjach.
Sturua po raz drugi odwiedzi Gdańsk. Podczas V Festiwalu Szekspirowskiego w 2001 roku mogliśmy obejrzeć "Kupca weneckiego" z teatru Et Cetera w Moskwie Reżyser osadził XVI-wieczną opowieść w dzisiejszym świecie biznesu. Miejscem akcji była siedziba firmy kupca Antonia, hazardzisty, który lokował pieniądze w nielegalnych interesach. Kiedy był w potrzebie, nie wahał się poprosić o pożyczkę znienawidzonego Żyda Shylocka.
"Sok z Szekspira"
Agnieszka Michalak
Dziennik nr 180 - Kultura
- Dla Gruzinów teatr to poezja. Kiedy Gruzin przychodzi do teatru, nie pragnie zobaczyć życia, a raczej nierealność. Nie chce naturalistycznych inscenizacji - mówi reżyser. Dlatego próżno szukać tego w jego inscenizacjach.
Sturua po raz drugi odwiedzi Gdańsk. Podczas V Festiwalu Szekspirowskiego w 2001 roku mogliśmy obejrzeć "Kupca weneckiego" z teatru Et Cetera w Moskwie Reżyser osadził XVI-wieczną opowieść w dzisiejszym świecie biznesu. Miejscem akcji była siedziba firmy kupca Antonia, hazardzisty, który lokował pieniądze w nielegalnych interesach. Kiedy był w potrzebie, nie wahał się poprosić o pożyczkę znienawidzonego Żyda Shylocka.
"Sok z Szekspira"
Agnieszka Michalak
Dziennik nr 180 - Kultura