Aktualnie brak w repertuarze trójmiejskich teatrów

Happy Days (11 opinii)

kasy:
58 550-10-01
7.5
4 oceny
Oceniasz 5/10
Samuel Beckett, HAPPY DAYS

Przekład: Antoni Libera

Sztuka “Happy days” swoją prapremierę miała w 1961 r. i gruntowała światową sławę irlandzkiego dramaturga, przyczyniając się do przyznania mu Nagrody Nobla w 1969 roku.

„Happy days” to monolog paradoksalnie unieruchomionej kobiety, prowadzącej do męża
i widowni niekończący się monolog o tym, jak bardzo warto się w życiu nie poddawać. „Happy days” to po polsku „szczęśliwe dni”. To szczęście polega na tym, że po prostu są. Że jeden dzień następuje po drugim, że dziś, może jutro, a może pojutrze, będziemy mogli coś powiedzieć, zobaczyć, przeżyć.

Sztuka ta to ogromne wyzwanie dla aktorki - rola Winnie uważana jest za jedną
z najtrudniejszych ról kobiecych w dramacie XX wieku. Zmierzy się z nią Bogusława Schubert. Wybitna polska aktorka, znana m.in.
z najnowszego filmu Agnieszki Holland „Julia wraca do domu”, przez kilkanaście lat grająca w paryskich teatrach, tą rolą powraca na polskie sceny. Jedynym towarzyszem scenicznym Winnie jest Willie - w tej roli zobaczymy i usłyszymy kontrabasistę Adama Żuchowskiego.

Reżyseria i scenografia: André Hübner - Ochodlo


[foto1] [foto2]