2.12.2017 / G.20.00
POPPY ACKROYD / Sketches / premiera
HIDDEN ORCHESTRA / Dawn Chorus Album Tour 2017
muzyka poważna - koncerty w Trójmieście
POPPY ACKROYD / Sketches / premiera
Poppy Ackroyd - pianoKilkupłaszczyznowa, bogata brzmieniowo muzyka z gatunku "cinematic", kameralna i przestrzenna zarazem, rzeczywiście tworzy coś na kształt małego budowanego przez niewidzialną (ukrytą?) mikroorkiestrę zaklętego, prywatnego świata. Pełen postukiwań, chrobotów, oszczędnych smyczków, po które artystka sięgnęła kilka razy na scenie, aż do gdzieś tam pojawiających się odgłosów mew - tymi słowami Piotr Rudnicki z portalu Jazzarium relacjonował poprzedni występ Poppy Ackroyd w klubie Żak, który odbył się w ramach finału festiwalu Jazz Jantar 2016. Szkocka pianistka powróci do Gdańska w podwójnej odsłonie, wraz z Hidden Orchestra, a także otwierając koncert programem solowym.
Na początku sierpnia wytwórnia One Little Indian (wydawca między innymi Björk i Samaris) opublikowała najnowszy materiał Ackroyd zatytułowany Sketches. Nazwa ta doskonale oddaje zawartość krążka, gdzie z jednej strony pojawiają się cztery premierowe kompozycje, a z drugiej można usłyszeć utwory z wcześniejszych wydawnictw (Escapement oraz Feathers) w nowych, tym razem całkowicie akustycznych aranżacjach. Całość sprawia wrażenie nagrań demo, na bazie których dopiero powstaje charakterystyczne, często przyrównywane do Nilsa Frahma czy Hauschki brzmienie. Szkice Ackroyd są tym samym jej najintymniejszym albumem, a także możliwością wniknięcia w umysł artystki i dogłębnego poznania procesu twórczego. W odróżnieniu od koncertu w listopadzie ubiegłego roku, tym razem Ackroyd nie sięgnie po loopy czy syntezator, będzie korzystać wyłącznie z fortepianu.
Zawsze chciałam tworzyć jak najwięcej solowych utworów, mówiłam o tym od lat - opowiada pianistka. - Jest coś wyjątkowego w komunikowaniu się wyłącznie za pomocą jednego instrumentu. W zespole zawsze istnieje możliwość schowania się za czymś, a korzystając jedynie z fortepianu, mogę skupić się na technice i ekspresji, wszystkie dźwięki stają się wyraźniejsze i odsłonięte. To bardzo ekscytujące, zwłaszcza podczas koncertów. Publiczność klubu Żak będzie pierwszą w Polsce, która będzie się mogła o tym przekonać.
HIDDEN ORCHESTRA / Dawn Chorus Album Tour 2017
Joe Acheson - bass and electronics / Poppy Ackroyd - piano and violin / Jamie Graham - drums / Tim Lane - drums and trombone / Tom Lumen - live visualsBrytyjska Hidden Orchestra powstała w wyobraźni jednego człowieka - multiinstrumentalisty, producenta i kompozytora Joe Achesona.
Do urzeczywistnienia swojej wizji zaangażował trzy osoby - perkusistów Jamiego Grahama (w przeszłości współpracownika między innymi Amandy Palmer czy Young Fathers) i grającego również na puzonie Tima Lane'a, a także wyjątkową pianistkę i wiolonczelistkę, Poppy Ackroyd, której towarzyszył jako inżynier dźwięku podczas wizyty w klubie Żak na finale festiwalu Jazz Jantar w 2016 roku. W zależności od warunków i potrzeb skład podstawowy uzupełniają między innymi klarnet, harfa, saksofon, wiolonczela czy trąbka, ale mimo tak dużego nagromadzenia instrumentów, w muzyce Hidden Orchestra zawsze dominują spokój, nostalgia oraz delikatność.
Choć pomysł użycia porannych ptasich treli niektórym osobom może wydać się prostym chwytem, Hidden Orchestra potrafi użyć i manewrować tymi nagraniami w taki sposób, że stają się esencją kodu genetycznego tego albumu oraz jego doświadczania. Rezultatem jest materiał wzbogacony o wspaniałe instrumentacje. Dawn Chorus nie tylko zdaje się być niesamowicie osobiste dla Achesona, jest także albumem, który potrafi wpasować się w postrzeganie nostalgii i sentymentalności każdego człowieka - tymi słowami Liam Egan z serwisu Clash zachwalał najnowsze wydawnictwo Hidden Orchestra, wydany w czerwcu tego roku album Dawn Chorus.
Podstawą dla każdej z tych dziesięciu kompozycji były plenerowe nagrania zbierane podczas podróży po całej Europie na przestrzeni wielu lat, a ich zawartość najlepiej opisuje sam tytuł płyty - w wolnym tłumaczeniu Poranne Trele. Ptasie odgłosy tworzą podstawę, czasem tło, kiedy indziej centrum każdego z utworów, niemniej Brytyjczycy nie utracili swojego charakterystycznego stylu - to wciąż melancholijna, nastrojowa, a momentami wręcz posępna muzyka z pogranicza jazzu, elektroniki i neoklasycyzmu.
Efekt na długo zapada w pamięć. Według Vidura Paliwala z portalu It Djents nie da się nie docenić ciężkiej pracy Hidden Orchestra w próbach zawarcia zarejestrowanych odgłosów natury na tym albumie. To eksperymentalnie abstrakcyjny materiał, który łączy naturę oraz muzykę w doświadczeniu błogim dla słuchaczy. Dawn Chorus będzie idealną ścieżką dźwiękową dla mroźnego, grudniowego wieczoru, który dzięki niej z jednej strony stanie się jeszcze bardziej mroczny, a z drugiej przypomni piękno wiosennego przebudzenia przyrody.