Ideą niezwykłego interdyscyplinarnego artystycznego przedsięwzięcia jest zaprezentowanie, specjalnie przygotowanego premierowego projektu multimedialnego wyróżniającego się przedstawiciela tego kierunku sztuki w Polsce -
Oskara Dawickiego, p.t. HORROR KURORT VACUI.
39 letni performer, twórca obiektów, filmów wideo urodzony w Czarnej Wodzie, jest z wykształcenia malarzem, ale już w trakcie studiów zainteresował się sztuką performance, której pozostał wierny przez kolejne lata, by po roku 2000 rozszerzyć pole swego działania o video, fotografie, dokumentacje, a w końcu również obiekty i instalacje.
Wszystkie prace mają postkonceptualny charakter i utrzymane są w lekko groteskowej, ironicznej, a nawet absurdalnej aurze. Autorefleksja nad własnym statusem instytucjonalnym jako artysty współczesnego przeplata się ściśle z refleksją nad własną tożsamością, a raczej nad jej ulotnością, umownością, eterycznością, słabością.
Dyskomfort, nieporozumienie, komplikacja - to pojęcia, na których wspiera się wyobraźnia artysty, bezproduktywność sztuki wydaje się być zaś dla Dawickiego jej najbardziej obiecującym wymiarem. Przez niektóre jego prace przemawia jednak rozpaczliwa niemoc sprostania wymaganiom stawianym przed artystą, bezsilność wobec terroryzmu autorytetów (W hołdzie Albrechtowi Dürerowi, 2002). Jako zemstę na autorytetach potraktować można "Koniec świata przez pomyłkę" (2004) - zbiór nekrologów osób o nazwiskach łudząco podobnych do słynnych osobistości ze świata kultury i polityki.
Dawicki kilkukrotnie realizował, lub przedstawiał w formie projektu pracę "Hommage á Bruce Lee" (2003, 2004) - ludzką sylwetkę wybitą w ścianie. Wykreował niezwykłe obiekty, ("Meblowanie mieszkania pułapki" 2007). W kilku realizacjach Dawicki podjął wątek ekonomicznej strony sztuki, ("Budżet Story" 2007, "10 000 PLN" 2008).
W wystawie "Owoc lęku, warzywo niepokoju"(2009) - wykorzystując m.in. swój film "Drzewo wiadomości", gdzie lewitując nadgryza jabłka z rajskiego drzewa - stworzył katastrofalną wizję. Sam artysta mówił, że wynika ona z "odmowy skierowanej przeciw optymistycznej, politycznej wizji świata, w której nie ma miejsca na indywidualne porażki, nie ma więc też miejsca na "przegranych artystów". Symbolem tej porażki miało być chociażby "Wyjście" - sznur wywieszony za okno galerii, świadczący o ucieczce artysty z własnej wystawy.
HORROR KURORT VACUI Najnowszy projekt
Oskara Dawickiego, zrealizowany specjalnie dla
Państwowej Galerii Sztuki w Sopocie, rzuca widzów na głęboką wodę.
Artysta nie pozostawia nas jednak całkowicie samych sobie - wywiesza odlane z betonu koła ratunkowe, a wokół rozkłada własne archiwum. To jednak specyficzny zbiór - przekreślone mapy, strony z katalogów wystaw z CV artysty, w którym za każdym razem podane jest inne miejsce urodzenia czy wreszcie zbiór pocztówek z różnych stron świata nadsyłanych do Oskara przez znajomego obsesyjnie powtarzającego na każdej to samo zdanie: "Wszędzie jest tak samo!" Ostatnią deską ratunku jest przygotowana przez artystę loteria - niestety, fatalna - "Każdy los przegrywa!" wieści jej reklamowy slogan. "Horror kurort vacui" to wystawa pomyślana jako kolejny rozdział rozważań Dawickiego o fatalności losu człowieka, a w szczególności bezradności artysty wobec nadziei pokładanych w sztuce. To wystawa o braku gruntu pod nogami, inteligentna pułapka zastawiona na nas w sercu słonecznego, nadmorskiego kurortu.
Dotychczasowa - pełna pomysłów, wszechstronna działalność artystyczna Dawickiego gwarantuje najwyższy poziom naszego projektu. Jesteśmy przekonani, że niecodzienność, wyjątkowość i premierowość przedsięwzięcia, zainauguruje w niezwykle atrakcyjny artystycznie sposób, interdyscyplinarną działalność galerii.
Współorganizatorzy w realizacji: Galeria Raster Warszawa