Igor Boxx: "Zebrane przeze mnie płyty układają się w szeroką panoramę polskiej fonografii powojennej. W przypadku "Dream Logic" duże znaczenie miały sample z polskich płyt. O ile w Skalpelu szukaliśmy ich na albumach jazzowych, teraz przesłuchiwałem nagrania rockowe, bigbitowe, popowe a także estradowe. Interesowały mnie nawet kiczowate melodie, które wartości estetycznej nie mają, ale zawierają ciekawe dźwięki, pomocne przy układaniu nowych kompozycji."
"Igor Pudło, 1/2 duetu Skalpel, po głośnym albumie "Breslau", serwuje kolejną część swoich solowych produkcji. "Breslau" to krążek z cyklu "opowiadam jakąś historię". I to taką pisaną przez duże H. W 1945 roku do Wrocławia zbliża się Armia Czerwona, a skazani na porażkę naziści ogłaszają miasto twierdzą - Festung Breslau miało się bronić do ostatniego żołnierza. Pudło muzyką spróbował odtworzyć nastroje małej apokalipsy w obleganym mieście. Wyszło świetnie - takie zdrowe, bez patosu i polaczkowego nabzdyczania się historyczne podejście powinno być ochoczo wykorzystywane.
muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście
Teraz mamy młodziutki rok 2013, Wrocław kwitnie, żadne wojska go nie oblegają, chyba że studenci i żądni ciał oraz taniego piwa turyści. W Pasażu Niepolda co weekend stukają tipsy o klipsy, bass z papierowych głośników hula po klubach, a miasto przeobraża się w europejską metropolię. I znów pojawia się Igor Boxx, tym razem z "Dream Logic", drugim solowym albumem, który wciąż jest powrotem do przeszłości - nie tak głębokiej jak lata II Wojny Światowej, ale w czas lat 90. - złotej ery Ninja Tune, cut'n'paste jazzu, downtempo i trip-hopu.
Pierwsze sekundy płyty trafiają prosto między oczy - przecież to prawie te same głosy które otwierały "Virtual Cuts" Skalpela! (...) Fenomenem "Dream Logic" jest przede wszystkim naturalność i spontaniczność. Chyba niewyobrażalnie radosne musi być klejenie z zakurzonych winyli i zapomnianych presetów utworów-patchworków. Sampling to wciąż jedna z bardziej efektownych i efektywnych muzycznych metod - z kanciastych i kostropatych dźwięków ze skrajnie innych parafii, dzięki dobremu DJowi, rodzi się gładka powierzchnia muzycznej spójności. Trzeba mieć tylko nieosiągalną dla Kowalskiego logikę, logikę samplingu... Mimo że to połówka Skalpela, nie stępiła się ona, nic a nic."
Patryk Zalasiński / Nowamuzyka.pl