Islet to wokalistka na początku swojej kariery - "klasa sama w sobie". Nie zabraknie emocji.
Polska scena, jak wiadomo, jest dość hermetyczna, ale ostatnio można zaobserwować zmiany. Jedna po drugiej pojawiają się wokalistki reggae'owo-soulowe, które starają się dorównać głosem i energią Marice czy siostrom Przybysz.
Islet - wokalistka Isle of Men to już niezwykłe zjawisko muzyczne. Jej aksamitna barwa głosu nadaje nowy wymiar muzyce, co sprawia, że będzie najpewniej jedną z najważniejszych postaci na scenie w muzyce soul. Jej interpretacje znanych utworów dodają subtelności każdemu występowi i po prostu wprowadzają publiczność w "klimat".
Pomysł na stworzenie Isle of Men z dwoma DJ-ami okazał się świetny. Grają acid jazz, rhythm and blues, reggae, funk i wiele innych ciekawych gatunków, otwierających szerokie perspektywy klubowych przygód z publicznością w całej Polsce.
Wokalistka, której aksamitna barwa głosu nadaje nowy wymiar muzyce. Jej delikatne wokalizy i interpretacje znanych utworów dodają subtelności każdemu występowi. Taki zestaw gwarantuje pełnię wrażeń podczas każdego występu z jej udziałem.Kilka miesięcy temu zafascynowała się muzyką house i zaczęła śpiewać w klubach takich jak "Galeria 63"(Sopot), Cafe Ferber (Sopot), Pinezka (Olsztyn), Stara Qotłownia (Olsztyn).W między czasie spotkała dwóch utalentowanych muzyków i stworzyli "Isle of Men"Grają acid jazz, rhythm and blues, reggae, funk i wiele innych ciekawych gatunków...