"Wiele razy w trakcie mojej kariery współpracowałem z wykonawcami, pochodzącymi z różnych kultur. Moją współpracę z Hilliard Ensemble też tak traktuję. Jeżeli nie jest to inna kultura w rozumieniu geograficznym, to na pewno jest nią w sensie czasu. Myślę, że w naszych najlepszych chwilach udało nam się stworzyć coś nowego, coś czego jeszcze nie słyszano. Powołaliśmy do życia rzecz, której nie było tu wcześniej." Jan Garbarek
Kiedy Hilliard Ensemble i Jan Garbarek spotkali się w klasztorze Świętego Gerolda w austriackich górach, nie mogli wiedzieć dokąd zaprowadzi ich eksperyment inspirowany Officium Defunctorum z Morales i nie podejrzewali, że odbije się to echem wśród tak szerokiej publiczności. I choć projekt wydawał się, przynajmniej na papierze, predestynowany do tego, aby obrazić poczucie przyzwoitości dwóch grup purystów - strażników "autentyczności" Muzyki Dawnej oraz obrońców tradycji jazzowej - nagranie zostało niemalże natychmiast okrzyknięte przez prasę artystycznym triumfem. Niemal niespostrzeżenie saksofon sopranowy Garbarka wkrada się w górne linie kontratenora Davida James'a, znosząc bariery pomiędzy 'jazzem' i "muzyką klasyczną", pomiędzy sacrum i profanum, między starożytnym i współczesnym."
muzyka poważna - koncerty w Trójmieście
Improwizacje norweskiego muzyka ze śpiewakami Hilliarda zaliczają się do jego najistotniejszych i najbardziej skoncentrowanych prac. Każdy ton został stworzony by coś znaczyć.
W ciągu ostatnich dwudziestu lat Garbarek i The Hilliard Ensemble dali razem setki koncertów w salach koncertowych i kościołach na całym świecie, a muzyka zmieniała się wraz z repertuarem. Wiele utworów zostało dodanych, większość z wpływami z Europy Wschodniej. Wolność, którą Grabarek zwyczajowo przyjmuje z muzyką ośmieliła muzyków Hilliarda do podjęcia ryzyka zarówno w kwestii doboru materiału jak i jego obróbki.