Przedstawienie, powstałe dwa lata po upadku Nicolae Ceauşescu, odebrane zostało nie tylko jako komentarz polityczny, dogłębna analiza zła, ale i ponadczasowa parabola. Była zupełnie nowym sposobem mówienia o polityce i władzy jako takiej, a jednocześnie poddała krytycznej analizie język, jakim się one posługują. Język nie tylko w znaczeniu fonetycznego systemu komunikacji, ale również narzędzia przemocy, gwałtu, psychicznej i fizycznej manipulacji, fałszu i obłudy.
Konferencja, połączona nierozdzielnie z międzynarodowym Festiwalem Szekspirowskim w Gdańsku, chce wyjść od tej właśnie inscenizacji "Tytusa Andronikusa", by przyjrzeć się, w jaki sposób reżyserzy - już młodszego pokolenia, często bez bagażu takich doświadczeń jak Purcarete - mówią o świecie poprzez to samo dzieło Szekspira. Co się zdarzyło w ciągu minionych dwudziestu lat, w krajach które doświadczyły totalitarnego zła, że twórcy sięgają do tej właśnie tragedii? Jak ją czytają, jak poprzez nią komentują świat, władzę i człowieka? Czy nadal jest to dzieło komentujące rzeczywistość polityczną, czy może raczej jest to dziś dzieło które przypomina i ostrzega? A może staje się jedynie krwawą, sensacyjną fabułą, nadającą się świetnie do gier komputerowych?
Zaproszone inscenizacje - "Tytus Andronikus" w reżyserii Jana Klaty (koprodukcja Teatru Polskiego z Wrocławia i Stadtstheater Dresden, 2012 r), "Anatomia Tytusa. Fall of Rome" (Teatr Stary, Kraków) oraz "Na końcu łańcucha" w reż. Mariusza Pakuły (Teatr im. Juliusza Osterwy, Lublin), a także performance chorwackiego artysty Dalibora Martinisa "Simultaneous Speech" należą do bardzo różnych stylistyk i poetyk teatru. Mówią różnymi językami (również w dosłownym sensie: u Klaty aktorzy grają po polsku i po niemiecku). Każde przedstawienie będzie poddawane analizie przy pomocy rozmaitych narzędzi badawczych i często rozbieżnych kategorii: teatrologicznych, filozoficznych, socjologicznych czy wreszcie politologicznych. Dzieło Szekspira po raz kolejny stanie się przyczyną interdyscyplinarnej dyskusji, gromadzącej specjalistów z różnych dziedzin, którzy rzadko kiedy rozmawiają na jeden temat.
Wśród poruszanych na konferencji tematów w ramach paneli dyskusyjnych znajdą się między innymi: Panel I: Nowe wspaniałe światy / Brave New Worlds - moderator: Marta Gibińska
Panel II: "In states unborn and accents yet unknown" - moderator: Małgorzata Grzegorzewska
Panel III: Theatrical Newspeak/ Teatralna Nowomowa - moderator: Maria Shevtsova
Panel IV: "Sounds and images, but not in government" - moderator: Patrice Pavis
Panel V: Historicism vs Presentism / Historyzmy i aktualizacje - moderator: Michael Dobson
Program konferencji ułożony został w taki sposób, by wieczorne przedstawienie było pretekstem do konferencyjnych wystąpień i dyskusji w dniu następnym. Uczestnicy konferencji będą więc mogli zarówno obejrzeć wybitne inscenizacje szekspirowskie oraz znakomite filmy, jak też spotkać ich twórców i wziąć udział w dyskusji na temat kondycji dzisiejszego świata, relacji władza - jednostka, czy władza - społeczeństwo, na temat możliwości poznawczych człowieka, wielości narzędzi badawczych i języków, jakimi analizujemy i opisujemy świat i samych siebie.
Panelistami konferencji będą wybitni naukowcy i filozofowie m.in. (teatrolodzy i szekspirolodzy): Partice Pavis, Maria Shevtsova, Manfred Pfister, Eli Rozik, Michael Dobson, Marius Stan, Peeter Torop, Eva Rysova, Tadeusz Sławek, Bartłomiej Sienkiewicz, Jan Tokarski i wielu innych.
Konferencja odbędzie się w Ratuszu Staromiejskim przy ul. Korzennej 33/35.
O towarzyszących konferencji spektaklach:"Tytus Andronikus" - Teatr Polski z Wrocławia
Reżyseria, opracowanie tekstu i muzyki: Jan Klata
Dramaturdzy: Ole Georg Graf i Piotr Rudzki
(Premiera: 2012 r)
Spektakl powstał jako koprodukcja Teatru Polskiego z Wrocławia i Stadtstheater Dresden.
Przedstawienie oparte na dramacie Williama Shakespeare'a Titus Andronicus w przekładach na język polski Macieja Słomczyńskiego i język niemiecki Wolfa von Baudissina oraz na fragmentach utworu Heinera Müllera Anatomia Tytusa Fall of Rome Komentarz do Szekspira (Anatomie Titus Fall of Rome Ein Shakespearekommentar) w przekładzie Moniki Muskały.
W spektaklu Jana Klaty niemieccy aktorzy grają dekadenckich Rzymian, a polscy - nowych barbarzyńców - Gotów. Zderzenie kultur, mentalności, języków, obyczajów, nieznających granic etnicznych pożądań. Zderzenie teatrów, aktorstwa i form. Zderzenie światów.
Recenzje:"Wyrwało się Janowi Klacie w przedpremierowej rozmowie z dziennikarzami, że może potrzebowaliśmy Quentina Tarantino, aby zająć się Titusem Andronicusem. W takiej formie i właśnie o tym. O traumach polsko-niemieckiej (i nie tylko) historii, o przemocy międzysąsiedzkiej, międzyludzkim wilczym dole, złym spojrzeniu, niekończącym się bezsensownym odwecie. Może i tak, Tarantino był potrzebny, ale jego filmy to jednak czysta rozrywka, nie dają nic prócz estetycznej frajdy (bo przecież nie rozkoszy). Dla teatru Klaty, korzystającego tu i z Tarantino, i z Monty Pythona, i z greckiej tragedii oraz Szekspirowskiego geniuszu, próg przyjemności odbierania to zaledwie pierwszy krąg, seans zero. Najważniejsze nadchodzi potem." - Grzegorz Chojnowski, Radio Wrocław, link do źródła: chojnowski.blogspot.com, 18 wrzesień 2012
"Każąc Rzymianom mówić po niemiecku, a barbarzyńcom po polsku, Klata ani nie uprawia satyrycznej publicystyki, ani nie grzęźnie w banalnym humanizmie w rodzaju "wszyscy są równi w swym cierpieniu". Serwuje raczej widzom ożywczy trening wrażliwości, pamięci i uprzedzeń. Titus Andronicus Klaty powstawał w międzynarodowej koprodukcji, pomiędzy zniszczonym przez Armię Czerwoną Wrocławiem - Festung Breslau, i zrównanym z ziemią przez alianckie lotnictwo Dreznem. Dzieli je 250 km, granica na Nysie Łużyckiej i pamięć mieszkańców." - Witold Mrozek, Gazeta Wyborcza 2012 nr 218
"Najbardziej okrutny dramat Szekspira u Klaty zmienia się w groteskę. Szekspirowskich Rzymian grają u Klaty aktorzy niemieccy, barbarzyńskich Gotów - Polacy. Ale to nie jest opowieść o polsko-niemieckich uwikłaniach. Raczej historia o ciężarze zbrodni wojennych. O wspomnieniu jednej rzezi, która zaraża państwo, społeczeństwo, rodzinę." - Łukasz Drewniak, "Przekrój" 2012 nr 39
"Anatomia Tytusa Fall of Rome" - Teatr Stary z KrakowaReżyseria: Wojtek Klemm
Dramaturgia: Igor Stokfiszewski
(Premiera: 16 czerwiec 2012)
Anatomia Tytusa Fall of Rome (Upadek Rzymu) - parafraza dramatu Williama Szekspira o tragicznym losie rzymskiego wodza Tytusa Andronikusa - to apokaliptyczna wizja rozpadu imperium, które reaguje histerią na targające nim sprzeczności. Przedstawiony świat traci fundament wartości, na których wzniesiony był jego gmach i które określały jego sens. Dramat napisany w 1984 roku przez Heinera Müllera miał okazać się proroctwem zapowiadającym upadek radzieckiego imperium. Czy dzisiaj można go odczytywać jako proroctwo dotyczące przyszłości Europy, targanej niepokojami ekonomicznymi i politycznymi? Europy, której kodeks moralny - zorganizowany wokół idei wolności, solidarności, poszanowania różnorodności oraz uniwersalnych praw człowieka - rozpada się obecnie pod naporem wewnętrznych konfliktów, rosnącego poczucia egzystencjalnej niepewności oraz lęku przed tym, co obce?
Recenzje:"Dla Wojtka Klemma (...) domem w szerszym sensie jest Europa; (...) w spektaklu dekonstruuje ten dom także w znaczeniu dosłownym. (...) idee rządzące europejską wspólnotą, które obnaża Klemm, są mroczne, oparte na krwawej walce o władzę, rozlewie krwi, seksie." - Jacek Cieślak, "Teatr" 2012 nr 9
"Mam wrażenie, że głównym celem Wojtka Klemma było pokazanie mocy tekstu Heinera Müllera. Patrzcie i słuchajcie, jest ostro i radykalnie, groteskowo i boleśnie. Koniec świata bliski.
No i jest ostro i radykalnie, groteskowo i boleśnie, cywilizacja rzymska i cywilizacja współczesna w konwulsjach, w szekspirowsko-müllerowskim krwawym absurdzie, rozpadają się na naszych oczach." - Joanna Targoń, Gazeta Wyborcza Kraków, 27 czerwca 2012r
"(...) spektakl Wojtka Klemma jest w pełni przemyślany, a każde działanie dokładnie zaplanowane. Krwawe i dramatyczne sceny przedstawiono w sposób symboliczny. Nie brakuje również czarnego humoru, balansującego na granicy dobrego smaku (co najwyraźniej podoba się publiczności). Ale czy spektakl odpowiada na pytania zadane przez autora dramatu i twórców? Czy Goci to rzeczywiście "ludzie-odpady" - bezrobotni, żebracy, podpite kobiety w ciąży, wytatuowani menele z warszawskiej Pragi, brytyjska underclass i wszelkiej maści brudasy ze Wschodu, jak sugeruje dramaturg?" - Krzysztof Domin, Internetowy Magazyn "Teatralia" nr 45/2013
"Na końcu łańcucha" - Teatr im. J. Osterwy, LublinReżyseria: Eva Rysova
Dramaturg: Mateusz Pakuła
(Prapremiera 17 marca 2012)
"Na końcu łańcucha" to projekt hardcore'owego koncertu, multikompilacja, krwiożercza zabawa z Szekspirem, Müllerem, Schwabem i Koltѐsem, zbiór coverów coverów coverów. Zanurzona w popkulturze, okrutnie śmieszna, politycznie niepoprawna opowieść o ludzkiej psiości. To sztuka o Tytusie Andronikusie. O specyficznym typie człowieka. O człowieniu.
Recenzje:
"Mateusza Pakułę - autora "Na końcu łańcucha" - dramatu, którego prapremiera miała właśnie miejsce w Teatrze Osterwy próbowano już nazywać na różne sposoby - Masłowska w spodniach, kinderysta czy DJ-em. Najbarwniej młodego dramaturga określił Jan Peszek, porównując jego teksty do odbezpieczonego granatu. W minioną sobotę granat ten eksplodował w szacownym, ślicznie i słodko ozdobionym wnętrzu teatru przy Narutowicza." - "Granat w torcie", Jarosław Cymerman, Gazeta Wyborcza, 19 marca 2012
"Spodziewam się, że "Na końcu łańcucha" podzieli publiczność, ale nie będę zgadywać, w jakich proporcjach. - "Części lepsze niż całość", Andrzej Z. Kowalczyk, Kurier Lubelski, 19 marca 2012
"Twórcy spektaklu, podobnie jak reżyserka filmu, uwspółcześnili realia, a jednocześnie odrealnili przedstawiony świat, powołali do życia kulturowe klisze i przywołali wydarzenia, których świadomy jest tylko odbiorca współczesny. [...] Chodzi bowiem o odwrócenie porządków - emocjonalne tragedie nie rozgrywają się tutaj w obliczu moralnych zakazów i nakazów czy wielowiekowej tradycji, a nawet jeśli jakiś uniwersalny obszar odniesienia istnieje - chodzi wyłącznie o tradycję telewizyjno-tabloidową, o świat medialnego "tu i teraz"." - Anatomia łańcucha, czyli o człowieniu, Kamila Leśniak, Teatralia, 7 kwietnia 2012
Performance "Simultaneous Speech" - Dalibor Martinis, ChorwacjaDalibor Martinis wchodzi na podium i zaczyna mówić. Dwunastu tłumaczy symultanicznie przekłada jego słowa na dwanaście różnych języków. Ale co, jeśli nie tłumaczą oni jego słów, lecz słynne przemowy: Fidela Castro - po węgiersku, Mao Ze Dong'a po francusku, Osamy bin Ladena w języku hiszpańskim, Martina Luthera Kinga po rosyjsku, Gandhi 'ego po niemiecku, Lenina po turecku, Josepha Beuys'a w języku hindi, Guy'a Deborda po grecku, Kasimira Malevicha po japońsku, Marcela Duchampa po chińsku, Andy'ego Warhola - arabsku, a Marinettiego w suahili? A może jest odwrotnie, może to Martinis przekłada słowa tłumaczy, ponieważ jego mowa składa się z wszystkich wyżej wymienionych? To mieszanina kluczowych tekstów XX wieku, mowa wszystkich mów, "opera mowy" - można powiedzieć. To lekcja o języku i ideologiach, o naszych zrozumieniach i nieporozumieniach. Czy jest to ironiczny komentarz Dalibora Martinisa do towarzyszącemu budowie Wieży Babel pomieszania języków - w kontekście rozbudowywania Unii Europejskiej i prób ujednolicania obowiązującego w niej języka? Czy z tekstów wielkich artystów i polityków możliwe jest wygenerowanie uniwersalnej syntezy zakończonego na zawsze XX wieku, czy też odzyskiwanie wszelkich danych może się odbyć jedynie poprzez oderwane od siebie, niepowiązane fragmenty?