Po abdykacji Mateusza K. partia rządząca ma w końcu godnego przeciwnika na opozycji. Na polskiej scenie zawiązała się bowiem koalicja co najmniej nieoczekiwana: techno ultrasi niespodziewanie dogadali się z miłośnikami pochodów w funkowych rytmach.
Po abdykacji Mateusza K. partia rządząca ma w końcu godnego przeciwnika na opozycji. Na polskiej scenie zawiązała się bowiem koalicja co najmniej nieoczekiwana: techno ultrasi niespodziewanie dogadali się z miłośnikami pochodów w funkowych rytmach.
w każdy piątek (do 21.09), g. 22:00
sobota, g. 21:00
Treść tworzona na podstawie materiałów prasowych organizatora.