"Nareszcie na polskiej scenie muzycznej pojawił się następca wysłużonych tekściarzy, takich jak Kazik Staszewski czy Maciej Maleńczuk. Artysta występujący pod pseudonimem Kali (na co dzień Bartek Kalinowski) bacznie obserwuje rzeczywistość i opisuje ją w długich, acz wpadających w ucho tekstach. I teksty są tu najważniejsze, a muzyka nagrana przez towarzyszący mu zespół Biała Kiełbasa jest tylko tłem. Bartek w swoich satyrycznych lirykach nie omija żadnych tematów: polityki, tirówek, transwestytów, a nawet Chemicznego Alego z Iraku. Największy sukces osiągnęły otwierające płytę "Pokemony", które "walą z każdej strony" - to kpina ze stereotypu łysego maczo. "
(źródło ; Wprost, Iga Nyc)