Normalne to to nie jest.
No czasem to już się nie da normalnie iść, bo człowiek się zatrzymuje, bo widzi albo słyszy coś, w co nie wierzy. "Normalne to to nie jest" myśli sobie nie podejrzewając nawet że w tym samym czasie, ktoś obserwuje jego i też myśli, że "normalne to to nie jest". Wszystko się zmienia, powstają nowe słowa, stare zmieniają znaczenie. Mimo zimna chodzimy z gołymi kostkami, bo tak jest ładniej choć chłodniej. Wyrzucamy bez namysłu coś, co jeszcze można naprawić. Nie ma już normalnej zimy ze śniegiem, na pustyni była ostatnio powódź i zalało Dubaj, strach coś powiedzieć, bo cię zakrzyczą że tak się nie mówi. Kiedyś były wspomnienia, teraz są wyłącznie traumy.