Koncert w "Plamie" promować będzie solowy projekt Marka "Cyber Totem" oraz ostatnią płytę Karpat "Mirrors". A przed i po koncercie zapraszamy do słowackiej "Wędrownej herbaciarni". Do zobaczenia przy herbacie i muzyce :-)
Cyber Totem to solowy projekt podsumowujący kilka lat doświadczeń ze studyjnymi eksperymentami sonicznymi, autorskimi warsztatami, podróżami i studiami nad rytualną muzyką Karpat i Bałkanów. W nagraniach m.in. wykorzystano archaiczne klarnety, rogi i flety pionowe z Karpat, lutnie tampura i sitar z Indii, zestaw liturgicznych instrumentów z prawosławnych klasztorów oraz instrumenty z Tybetu oraz Dalekiej Północy.
Cyber Totem pochodzi z sesji nagraniowej zapoczątkowanej jesienią 2006 roku i zakończonej w połowie stycznia 2007 roku. Jest lustrzanym odbiciem muzyki Mirrors, nagranej wspólnie z Anną Nacher w 2006 roku.
Miała to być sesja skupiona na moich upodobaniach i doświadczeniach oraz próba uporządkowania własnej metody przygotowań do nagrań i pracy w studiu. W sesji wykorzystałem m. in. kilka własnoręcznie zbudowanych instrumentów, mniej znane brzmienia geologiczne oraz nagrania terenowe. Dźwięków używałem jak wyjściowego budulca do projektowania środowisk brzmieniowych (...) i niektóre z nich całkowicie przetworzyłem znacznie oddalając od pierwowzoru.
Dla równowagi i trochę przewrotnego nawiązania do bliskiej mi tradycji, wprowadziłem dźwięki obarczone silną mitologią: didjeridu, sitar i kobiecy głos oraz fragmenty starszych kompozycji Projektu Karpaty Magiczne. Te ostatnie należy traktować jako elementy recyclingowe, których nowa rola nie pozostaje w związku z pierwotnym zamysłem.
W komponowaniu muzyki nie przyjąłem żadnego „założenia wstępnego” i kierowałem się jedynie dynamiką i brzmieniowym smakiem zgromadzonych materiałów.
Cyber Totem jest wędrowaniem po starych i nowych szlakach z odpoczynkiem w miejscach o dobrej energii. Nie unikałem zwalniania w ciemniejszych zaułkach, konfrontacji i smutnych konstatacji, o które troszczą się bez końca całe rzesze głodnych duchów grasujących w cyberprzestrzeni i tak zwany „los”.
Do recenzentów i ludzi pełnych dobrych chęci zwracam się z prośbą o słuchanie płyty Cyber Totem w oderwaniu od klubowo-piwnej mitologii szamańskiej i innych tego typu intelektualnych masturbacji, prowadzących do nadinterpretacji moich intencji. Cyber Totem traktuję jako pierwszy krok i zaproszenie do pracy nad innymi możliwymi wersjami tego projektu.