Wystawa "Protest" autorstwa Justyny Łaciok we współpracy z Mają Ratuszniak, Kacprem Wiatrakiem i Wiktorią Kosterską jest wizualnym zapisem emocji związanych z uczestnictwem w protestach, które odbyły się jesienią 2020 r. Biorąc udział w manifestacjach prawie codziennie, nie sposób nie przesiąknąć atmosferą buntu i strachu przed konsekwencjami wydarzeń w kraju. Godziny rozmów o działaniach władz, robienie transparentów, stosowanie zabezpieczeń w postaci gazu pieprzowego, soli fizjologicznej i numeru telefonu do prawnika zapisanego na ręce, zmusiły nas do przełożenia tego na język wizualny.
Cała wystawa ma charakter reportażu połączonego z fantazją na temat scenariusza ówczesnych wydarzeń. Komentarz tworzy się tutaj sam, wystarczy jedynie opowiedzieć, jak było i co się dokładnie wydarzyło. Wypunktować poszczególne, często niezwykle skrajne sytuacje, które nie zostały zauważone w panującym na ulicach chaosie. Dojmujące poczucie przytłoczenia pandemią, natłokiem informacji, decyzjami rządu i strachem o zdrowie własnej rodziny pozostawały często tłumione, aby móc studiować, chodzić na protesty i względnie normalnie funkcjonować. Wszystko to ma zupełnie inny wydźwięk z perspektywy czasu.
Ogrom wsparcia, jaki przekazują sobie wzajemnie protestujący, łącząc się w grupy, udostępniając swoją lokalizację lub informując, w których miejscach miasta jest szczególnie niebezpiecznie (np. w związku z atakiem kiboli, skrajnymi zachowaniami tajniaków lub unoszącym się w powietrzu gazem) dawało poczucie wspólnoty w tym beznadziejnym czasie. Transparent jako forma sama w sobie również jest ciekawym obiektem. Przy stosunkowo niskim nakładzie pracy protestujący może stworzyć przedmiot o ogromnej sile wizualnego i językowego przekazu. Nieraz hasła widniejące na kartonach wywoływały u ludzi śmiech, przywoływały na ich twarze gorzki uśmiech, albo motywowały do skandowania konkretnych haseł na głos. Przyzwolenie na taką rozrzutność w doborze krytykujących rząd sloganów dodawało siły i motywowało uczestników i uczestniczki protestów, aby nie poddawali się podczas manifestacji.
Uczestnicy protestów nie są wystawieni na pierwszy front w przeciwieństwie do fotoreporterów albo dziennikarzy. Możliwość obserwowania wszystkiego incognito i przemyślenia wydarzeń na chłodno to ogromny przywilej, który pozwala na grę pomiędzy reportażem i metaforą. To wszystko zostało ujęte w Proteście.
Justyna ŁaciokWedług wysokiego stopniem funkcjonariusza, który do dziś zajmuje się zabezpieczaniem zgromadzeń i z tego względu chce pozostać anonimowy, wątpliwości budzą co najmniej trzy zajścia z udziałem nieumundurowanych funkcjonariuszy: [...] pobicie przez jednego z tajniaków człowieka z tłumu (jak się okazało fotoreportera) pałką teleskopową, potraktowanie gazem łzawiącym posłanki Lewicy Magdaleny Biejat, gdy apelowała do funkcjonariuszy o powstrzymanie się od przemocy.
Fragment artykułu Radosława Gruca dla OKO.press, -25.11.2020Jesień 2020 stanowi kolejny kamień milowy w procesie formacyjnym, jakiego doświadczają kobiety w Polsce. Sama świadomość, na jaki zryw stać społeczeństwo pokazuje, że solidarność naprawdę może stanowić broń.
________
KICK OFF - pomagamy twórcom wyjść do ludzi
www.kickoffworkshop.com
Wydarzenie odbywa się w e__ae_ miejscu (ESKAEM) miejscu działającym w ramach programu Gdańskich Otwartych Pracowni realizowanego przez Miasto Gdańsk.