"Traktat o łuskaniu fasoli" Wiesława Myśliwskiego w zgodnej opinii krytyki i czytelników jest wybitnym dziełem prozatorskim. Powieść ma formę monologu narratora, będącego rozrachunkiem z własnym życiem, skłania więc, by zmierzyć się z nią również w konwencji teatralnego spektaklu.
W zamyśle Izabelli Cywińskiej, która nie po raz pierwszy sięgnęła do twórczości Myśliwskiego, telewizyjna adaptacja "Traktatu..." (zrealizowana pt. "Saksofon") przybrała formę kameralnego przedstawienia, w którym spotkali się dwaj wybitni aktorzy: Janusz Gajos w roli Bohatera oraz Jerzy Radziwiłowicz - tajemniczy Pan w Kapeluszu.
Powieść, rzecz jasna, ma bardzo bogatą, wielowątkową narrację. W adaptacji telewizyjnej musiała być dokonana selekcja treści. Izabella Cywińska skoncentrowała się na wątku wojennych doświadczeń i wspomnień Bohatera. To ograniczenie nie spowodowało jednak zatracenia najważniejszej wymowy "Traktatu...", która zawiera się w swoistej medytacji nad rolą przeznaczenia i przypadku w ludzkim życiu. Znakomite wykonanie aktorskie wydobyło również niezwykłe walory języka powieści, jego pięknej frazy.