Quo vadis, femina?„Kobiece sztuczki” – ten przekorny tytuł nadany wieczorowi poświęconemu tematyce kobiecej w teatrze ma oddać sposób, w jaki często traktowane były problemy i twórczość kobiet. Pobłażliwie i z przymrużeniem oka. W ramach wieczoru zobaczymy trzy „sztuczki” o kobietach, a Monika Żółkoś, teatrolog z Uniwersytetu Gdańskiego poprowadzi wykład-rozmowę o teatralnej twórczości kobiet – całkiem na poważnie.
Portrety trzech kobiet różnych czasów – Teresy z powieści Francois Mauriaca (1927), kobiety oskarżonej o otrucie męża, Katarzyny Blum Heinricha Bölla (1974), próbującej zachować godność w relacji z mężczyzną oraz bohaterki powieści „Życie seksualne Catherine M.” (2001) eksperymentującej z własną psychiką i ciałem – złożą się na obraz poszukiwań kobiecej tożsamości, odrębności i niezależności. Od kobiety zamkniętej w tradycyjnej roli reagującej dramatycznie na klaustrofobiczną dla niej sytuację, przez kobietę w połowie drogi między zależnością a emancypacją, aż do kobiety postępującej wbrew przyjętym zasadom i tabu, przekraczającej granice w poszukiwaniu wyzwolenia. Takie zestawienie prowokuje do wielu pytań – na ile kobiety odnalazły swoją tożsamość, niezależną od rodziny, relacji z mężczyznami, relacji z dziećmi.
Jaki sens ma kobieta sama dla siebie? Co traci opuszczając miejsce przypisane jej od wieków, zyskując niezależność i dając sobie pełne prawo do realizacji siebie? Podwójne becikowe i ulgi podatkowe od przepisowej dwójki? Cześć przynależną Matce Polce? Czy kierunek wskazany przez myślenie feministyczne prowadzi nas do lepszego świata? Czy wręcz przeciwnie – niszcząc odwieczny porządek rzeczy same prowokujemy swoją zagładę? Dokąd zmierzasz, kobieto?Pomiędzy spektaklami w Klubie Atelier posłuchamy wykładu, zainspirowanego tematyką spektakli, o kobiecości i jej spotkaniu z teatrem: czy to jest medium odpowiednie dla przekazania kobiecego głosu, poruszania spraw kobiet i obnażania represyjnego charakteru kulturowych ról. Poprowadzi go Monika Żółkoś, asystentka w Zakładzie Dramatu, Teatru i Filmu Uniwersytetu Gdańskiego i autorka książki "Ciało mówiące. "Iwona, księżniczka Burgunda" Witolda Gombrowicza".
1 kwietnia 2006 (sobota) „Kobiece sztuczki”
godz. 17.00
„Grzech” Teatr Rondona motywach powieści „Teresa Desqueyroux” Francois Mauriaca
adaptacja: Marcin Bortkiewicz
reżyseria: Stanisław Otto Miedziewski
wykonanie: Wioleta Komar
godz. 18.30
„Wstyd” Teatr Stajnia Pegazawg powieści Heinricha Bölla „Utracona cześć Katarzyny Blum”
reżyseria: Ewa Ignaczak
scenariusz: Marcin Bortkiewicz
obsada: Katarzyna Blum: Agnieszka Przepiórska-Gawin
prokurator: Grzegorz Sierzputowski
godz. 19.45
„Czterdzieści dziewięć”na podstawie powieści Catherine Millet „Życie seksualne Catherine M.” i Kazimierza Malewicza „Autonomia sztuki”
reżyseria i adaptacja: Łukasz Czuj
wykonanie: Alina Czyżewska
w przerwach między spektaklami wykład teatrolog Moniki Żółkoś
bilety na cały wieczór: 40 zł normalny, 30 zł studencki
bilet na jeden spektakl: 20 złO prowadzącej wykład:Monika Żółkoś: asystentka w Zakładzie Dramatu, Teatru i Filmu Uniwersytetu Gdańskiego. Autorka książki "Ciało mówiące. "Iwona, księżniczka Burgunda" Witolda Gombrowicza" oraz esejów o teatrze współczesnym publikowanych w "Opcjach", "Teatrze", "Dialogu", współredaktorka tomu "Dialog w dramacie i teatrze współczesnym". Stypendystka Fundacji na Rzecz Nauki Polskiej. Zainteresowania naukowe Moniki Żółkoś skupiają się wokół teatru i dramatu współczesnego, zwłaszcza twórczości Witolda Gombrowicza oraz sztuki Tadeusza Kantora, któremu poświęcona jest jej praca doktorska. Uczestniczka zorganizowanej przez Instytut Teatralny konferencji "Inna scena. Kobiety w historii i współczesności teatru polskiego".
O spektaklach:„Grzech”Przedstawienie powstało na motywach powieści „Teresa Desqueyroux” Francois Mauriaca, laureata literackiej Nagrody Nobla – za "głęboką przejrzystość duchową i siłę artystyczną, którą ukazuje w swoich powieściach dramat ludzkiego życia". W 1927 roku Mauriac pisze słynną powieść „Teresa Desqueyroux” opartą na motywach głośnego procesu z 1906 r. wytoczonego kobiecie oskarżonej o usiłowanie otrucia męża. Adaptacji tekstu podjął się Marcin Bortkiewicz, autor wielu udanych adaptacji teatralnych literatury światowej m. in. powieści Tomasza Manna oraz „Utraconej czci Katarzyny Blum” Heinricha Bolla.
W przedstawieniu „Grzech” zastajemy Teresę po opuszczeniu gabinetu sędziego śledczego, który ze względu na łączącą ich znajomość, uwalnia ją od zarzutu próby morderstwa. Teresa zamknięta w pokoju w Argelouse – majątku rodzinnym – przygotowuje się do spotkania z mężem. Chcąc zrozumieć samą siebie zagłębia się w zakamarki własnej duszy.
Odtwórczyni tytułowej roli Wioleta Komar, studentka warszawskiej Akademii Teatralnej, od kilku lat współpracuje ze słupskim Teatrem Rondo, a „Grzech” jest jej drugim monodramem. Poprzedni – „Biały na białym” według „Miasta ślepców” Saramago” – zdobył wiele nagród i wyróżnień: m. in. główną nagrodę na OSATJA w Zgorzelcu i Windowisku w 2004 roku. Najnowszy monodram zdobył w grudniu zeszłego roku jedną z głównych nagród na Ogólnopolskich Spotkaniach z Monodramem w Suwałkach.
O artystach:
Marcin Bortkiewicz – absolwent Mistrzowskiej Szkoły Reżyserii Filmowej Andrzeja Wajdy. Od 1991 roku związany z Teatrem Rondo jako aktor. Autor scenariuszy do spektakli: Bobok Dostojewskiego, Noc Walpurgi, Satana, Błogosławiony, Das Kuchendrama, Cyrk Oklahoma, Obcy, Ćma. Laureat nagród na ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach teatralnych. Reżyser filmów dokumentalnych – Cisza, Reguły gry.
Wioleta Komar – współpracuje ze Stanisławem Miedziewskim od 2001 roku realizując spektakle na podstawie sztuk Witkacego. Efektem wspólnej pracy jest również monodram „Biały na białym” (premiera 27 marca 2004), wielokrotnie nagradzany na Ogólnopolskich Festiwalach Teatrów Jednego Aktora.
Stanisław Miedziewski – studiował Reżyserię w Państwowej Wyższej Szkole Filmowej, Telewizyjnej i Teatralnej w Łodzi. Odbył starz w Teatrze B. Brechta w Berliner Ensamble. Przez kilka sezonów pracował w Teatrze Miejskim w Toruniu, gdzie współpracował z Markiem Okopińskim. Jest Laureatem Nagrody II stopnia Ministra Kultury i Sztuki, oraz wielu nagród na ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach teatralnych. Od 1976 roku związany jest na stałe z Teatrem Rondo w Słupsku.
Teatr RONDO powstał w 1966 roku z inicjatywy Andrzeja Golińskiego. Po jego wyjeździe ze Słupska teatr zawiesił działalność. W roku 1972 Antoni Franczak zachowując tradycyjną nazwę rozpoczął pracę z nowym zespołem. Coroczne premiery – zarówno spektakle zespołowe jak i monodramy – zdobywały liczne nagrody na ogólnopolskich i międzynarodowych festiwalach. W 1973 roku recenzenci Ogólnopolskich Spotkań Teatrów Jednego Aktora w Zgorzelcu ogłosili Słupsk stolicą polskiego monodramu. W 1976 do Słupska przybył Stanisław Miedziewski. Jego spektakl pt.: Przebrana cnota uznany został za rewelację na Międzynarodowym Festiwalu w Kozinebarcika (Węgry). Tak zaczęły się podróże RONDA na festiwale zagraniczne.
Pierwsze widowisko plenerowe Teatr wystawił w 1977 roku – były to Sztandary i znaki. Dwukrotnie organizował na zlecenie Federacji Teatrów Nieprofesjonalnych z Kopenhagi – Międzynarodowe Warsztaty Widowisk Plenerowych, w których uczestniczyli artyści z całego świata. Widowiska prezentowano na Festiwalach w Portugalii, Austrii, Byłym Związku Radzieckim, na Węgrzech i w całej Polsce.
Po licznych perypetiach teatr uzyskał swoją siedzibę! Konsystorz wyznania augsbursko-ewangelickiego sprzedał posakralny obiekt przy ul. Niedziałkowskiego na potrzeby Teatru RONDO.
„Wstyd”„Utracona cześć Katarzyny Blum” to historia, która obnaża niszczącą siłę mediów, mechanizmy manipulacji prasy bulwarowej oraz ich wpływ na życie pojedynczego człowieka. Katarzyna Blum spędza noc z nowopoznanym mężczyzną, który okazuje się być ściganym przez policję za przestępstwa polityczne. Drobiazgowe i naruszające godność śledztwo i oszczerstwa prasy bulwarowej, przeinaczającej wszelkie fakty z życia Katarzyny, doprowadzają dziewczynę do czynu ostatecznego – zamordowania dziennikarza jednej z gazet piszących o sprawie.
Spektakl skupia się na wątku przesłuchania, w trakcie którego poznajemy Katarzynę Blum i jej adwersarza. W krótkim czasie stajemy się świadkami skomplikowanej psychologicznej gry przez nich prowadzonej. Jest to próba sił, a zarazem próba ocalenia godności i własnych granic. Przedstawienie może być czytane zarówno jako opowieść o kobiecości i męskości, jak i jako historia człowieka, próbującego zachować niewinność wobec manipulacji świata. Widz poznaje wewnętrzny świat głównej bohaterki i przez to staje się również sędzią w jej sprawie. Twórcy, opowiadając tę historię, zadają też pytania: w jaki sposób można się obronić przed kłamstwem i manipulacją? Jak postawić granice ludziom, którzy nie uznają żadnych granic? I czy w takiej walce możliwe jest zwycięstwo?
„Czterdzieści dziewięć”monodram w wykonaniu Aliny Czyżewskiej
w reżyserii Łukasza Czuja
na podstawie Catherine Millet: „Życie seksualne Catherine M” i Kazimierza Malewicza: „Autonomia sztuki”
premiera – kwiecień 2005, w ramach Międzynarodowego Festiwalu Krakowskie Reminiscencje Teatralne
Bohaterką przedstawienia jest opętana ideą przemienienia swego ciała w dzieło sztuki czystej, na wzór „Czarnego kwadratu” Kazimierza Malewicza.
Główny akcent pada na zabawę formą, odnajdywanie gestycznego i ruchowego ekwiwalentu dla zapisanych u Millet emocji kobiety wyzwolonej od poczucia winy i lęku przed karą, eksperymentującej z własną psychiką, wstydem i ciałem traktowanym jako materiał do artystycznego opracowania, bryła dla rzeźbiarza, płótno malarskie.
Łukasz Drewniak, Dyrektor Międzynarodowego Festiwalu Krakowskie Reminiscencje Teatralne
RECENZJE
1. Produkcją festiwalu był monodram Aliny Czyżewskiej. Czterdzieści dziewięć w reż. Łukasza Czuja to niespełna godzinna, wciągająca i wyważona opowieść o kobiecie wyzwolonej, która szuka absolutnego wyzwolenia poprzez sztukę, kreowaną na własnym życiu i ciele.
Maciej Szklarczyk Tygodnik Powszechny 20/05
2. Czterdzieści dziewięć to nowy monodram Aliny Czyżewskiej, oparty na głośnej i skandalizującej autobiografii krytyka sztuki Catherine Millet oraz na fragmentach tekstów teoretycznych Kazimierza Malewicza. Spektakl, wyreżyserowany przez Łukasza Czuja, jest swoistą kontynuacją pierwszego monodramu Czyżewskiej – gombrowiczowskiego Dziewictwa. Niewinna niegdyś Alicja opowiada o swych erotycznych przygodach z niezliczonymi partnerami. Orgie seksualne uniezależnione są od kwestii moralnych, nie są perwersyjne, lecz po prostu przyjemne. Zaś w stroju kobiety nie ma nic, co świadczyłoby o wyuzdaniu – czarny golf, spódniczka, rajstopy, beret. Przestrzeń sceny przedzielona jest wszerz białą linią. Jeszcze stolik, kawałek białego kołka oraz czarny kwadrat na białej ścianie. To on, jak w 1915 roku, jest władcą, abstraktem i ideałem. Jest środkiem ciężkości świata, do którego dąży kobieta w czerni. Całkowite uprzedmiotowienie własnego ciała to jedna z możliwości osiągnięcia niebytu. W tej metodzie zamieniania się w dzieło sztuki, wyrażania idei bohaterka zachowuje niewinność i elementarne dążenie do szczęścia.
Siłą tego spektaklu jest obrazowość tekstu i czystość formy. Wyuzdanie seksualne, przełożone na język prostych działań scenicznych, pozostawia widzom swobodę wyobraźni i interpretacji.
Katarzyna Rączka, Teatr nr 4-6/2005
3. Monodram przekazuje istotne treści w genialny sposób .Rzecz o wyuzdanej, ale i niewinnej kobiecie zagrana świetnie przez Alinę Czyżewską dostarcza przemyśleń na temat poszukiwań wolności, przestrzeni, sztuki, która jest życiem i życia, które jest sztuka, a wszystko to w cieniu kantorowskiego absolutu.
Najbardziej konsekwentny spektakl dnia. Geometria ruchu scenicznego, rekwizyty i ich użycie, kolorystyka scenografii i kostium stanowiły zintelektualizowany kontrapunkt dla quasi pornograficznego tekstu. Idealny obraz urzeczowienia człowieka i miłości zredukowanej do sexus.
Gazeta festiwalowa Ogólnopolskiego Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu, listopad 2005.
Spektakl został nagrodzony na Ogólnopolskim Festiwalu Teatrów Jednego Aktora we Wrocławiu w listopadzie 2005 r