20 lutego w Kręgu chcę poruszyć temat "Wewnętrznej nuty serca".
Czy słyszymy melodię, śpiew, tęsknotę, pragnienie, a może jednak nic w nas już nie gra? Może kiedyś tak było, a teraz zbyt wiele spraw, obowiązków, ról, powinności? Dzieci często słyszą śmiech - nieskrępowany, naturalny, śmiesznie śmieszny, psotny, zadziorny, są ciekawe. Tak więc jak to jest z Nami zajętymi poważnymi sprawami? Co słyszymy? Częściej w sobie, czy na zewnątrz? Jak słuchać, jak słyszeć, jak usłyszeć? Chciałabym też wsłuchać się w serce Ziemi i połączyć na chwilę z nim.