Romeo i Julia w międzywojennych Włoszech. Z faszyzmem w tle, który coraz bardziej dochodzi do głosu. Nie wszystko jest tu zgodne z duchem Szekspira, ale problemem tej inscenizacji jest fakt, że zastała mocno naciągnięta do atrakcyjnego przecież pomysłu. Na dodatek strasznie wolne tempo i przeciętne aktorstwo.
Kochankowie z Werony
na motywach "Romea i Julii" Williama Szekspira
przekład: Stanisław Barańczak
Premiera: 6 maja 2011 r. w byłej zajezdni tramwajowej przy ul. Kurzej w Gdańsku oraz 20 maja 2011 r. na Scenie na Nowym Świecie w Legnicy.
Jacek Głomb, reżyser teatralny, twórca jednej z najciekawszych polskich scen - Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, przygotował spektakl oparty na motywach "Romea i Julii" Williama Szekspira, odnoszący się do tematów współczesnych, które - tu i teraz - bolą nas i niepokoją.
Projekt będzie realizowany równolegle w Gdańsku i w Legnicy, wezmą w nim udział mieszkańcy gdańskiego Dolnego Miasta oraz legnickiego Nowego Świata. Prapremiera odbędzie się w Gdańsku 6 maja 2011 w ramach obchodów 447 Urodzin Williama Szekspira organizowanych przez Gdański Teatr Szekspirowski i Fundację Theatrum Gedanense.
Twórcy o spektaklu:
"Kochankowie z Werony" są bardzo radykalną i głęboką trawestacją szekspirowskiego Romea i Julii. Przyczyną dla której czynimy tak daleko idące zmiany dramaturgiczne jest chęć usłyszenia w tym klasycznym dramacie jak najbardziej donośnego głosu Szekspira współczesnego.
Pod podobnymi zresztą auspicjami powstawały poprzednie szekspirowskie inscenizacje teatru legnickiego - "Jak wam się podoba", "Koriolan", "Hamlet", "Portowa opowieść", "Otello" - spektakle prezentowane na festiwalach krajowych i zagranicznych. Zawsze bowiem zależy nam, aby arcydzieła angielskiego mistrza stawały się na naszej scenie wyrazistymi wypowiedziami na temat Polski współczesnej.
"Kochankowie z Werony" opowiadają o społeczności, która znalazła się na progu wojny domowej. Odwieczna niechęć panująca między rodami Capullettich i Montecchich, która w dramacie Szekspira ma przyczynę niejasną i ginącą w pomroce dziejów, u nas zyskuje mocno określoną podstawę ideową: jest światopoglądowym sporem pomiędzy obozem liberałów, a partią religijnych i obyczajowych rygorystów. Obserwujemy tu swoiste zderzenie cywilizacji - jednej: przyzwalającej i hedonistycznej z drugą - represyjnie strzegącą dziedziczonego wzorca kulturowego. W naszej Weronie współistnieć będą obok siebie luksusowe domy schadzek i przeciągające pod ich oknami procesje religijne. Życie rodzinne przedstawicieli obu obozów znajdzie się w fazie rozkładu: albo za sprawą otwartej i manifestowanej swobody obyczajowej albo - przeciwnie - pełnej hipokryzji i obłudy świętoszkowatości.
Oba te nurty, szczepione ze sobą w klinczu sporu na śmierć i życie, stają się w konsekwencji równie nietolerancyjne i uciążliwe nawet dla swych wyznawców. Tak je przynajmniej odbierają przedstawiciele młodego pokolenia obu domów - Romeo i Julia. Ich szaleńcza, zakazana miłość jest w równym stopniu tryumfem uczucia, co - nie w pełni nawet świadomym - buntem wobec podzielonego świata, jaki stworzyli ich ojcowie.
Spektakl osadzony jest w realiach Włoch z lat dwudziestych XX wieku. Ważną rolę w naszym przedstawieniu będzie odgrywał '"lud Werony". Będą to statyści - amatorzy, których szukać będziemy zarówno w przypadku gdańskiej, jak i legnickiej premiery sztuki wśród mieszkańców "gorszych" dzielnic obu miast - gdańskiego Dolnego Miasta i legnickiego Nowego Świata. To oni będą niemymi świadkami szaleństw i intryg możnych Werony.
Reżyseria: Jacek Głomb
Scenariusz: Krzysztof Kopka,
Scenografia: Małgorzata Bulanda,
Ruch sceniczny: Leszek Bzdyl
na motywach "Romea i Julii" Williama Szekspira
przekład: Stanisław Barańczak
Premiera: 6 maja 2011 r. w byłej zajezdni tramwajowej przy ul. Kurzej w Gdańsku oraz 20 maja 2011 r. na Scenie na Nowym Świecie w Legnicy.
Jacek Głomb, reżyser teatralny, twórca jednej z najciekawszych polskich scen - Teatru im. Heleny Modrzejewskiej w Legnicy, przygotował spektakl oparty na motywach "Romea i Julii" Williama Szekspira, odnoszący się do tematów współczesnych, które - tu i teraz - bolą nas i niepokoją.
Projekt będzie realizowany równolegle w Gdańsku i w Legnicy, wezmą w nim udział mieszkańcy gdańskiego Dolnego Miasta oraz legnickiego Nowego Świata. Prapremiera odbędzie się w Gdańsku 6 maja 2011 w ramach obchodów 447 Urodzin Williama Szekspira organizowanych przez Gdański Teatr Szekspirowski i Fundację Theatrum Gedanense.
Twórcy o spektaklu:
"Kochankowie z Werony" są bardzo radykalną i głęboką trawestacją szekspirowskiego Romea i Julii. Przyczyną dla której czynimy tak daleko idące zmiany dramaturgiczne jest chęć usłyszenia w tym klasycznym dramacie jak najbardziej donośnego głosu Szekspira współczesnego.
Pod podobnymi zresztą auspicjami powstawały poprzednie szekspirowskie inscenizacje teatru legnickiego - "Jak wam się podoba", "Koriolan", "Hamlet", "Portowa opowieść", "Otello" - spektakle prezentowane na festiwalach krajowych i zagranicznych. Zawsze bowiem zależy nam, aby arcydzieła angielskiego mistrza stawały się na naszej scenie wyrazistymi wypowiedziami na temat Polski współczesnej.
"Kochankowie z Werony" opowiadają o społeczności, która znalazła się na progu wojny domowej. Odwieczna niechęć panująca między rodami Capullettich i Montecchich, która w dramacie Szekspira ma przyczynę niejasną i ginącą w pomroce dziejów, u nas zyskuje mocno określoną podstawę ideową: jest światopoglądowym sporem pomiędzy obozem liberałów, a partią religijnych i obyczajowych rygorystów. Obserwujemy tu swoiste zderzenie cywilizacji - jednej: przyzwalającej i hedonistycznej z drugą - represyjnie strzegącą dziedziczonego wzorca kulturowego. W naszej Weronie współistnieć będą obok siebie luksusowe domy schadzek i przeciągające pod ich oknami procesje religijne. Życie rodzinne przedstawicieli obu obozów znajdzie się w fazie rozkładu: albo za sprawą otwartej i manifestowanej swobody obyczajowej albo - przeciwnie - pełnej hipokryzji i obłudy świętoszkowatości.
Oba te nurty, szczepione ze sobą w klinczu sporu na śmierć i życie, stają się w konsekwencji równie nietolerancyjne i uciążliwe nawet dla swych wyznawców. Tak je przynajmniej odbierają przedstawiciele młodego pokolenia obu domów - Romeo i Julia. Ich szaleńcza, zakazana miłość jest w równym stopniu tryumfem uczucia, co - nie w pełni nawet świadomym - buntem wobec podzielonego świata, jaki stworzyli ich ojcowie.
Spektakl osadzony jest w realiach Włoch z lat dwudziestych XX wieku. Ważną rolę w naszym przedstawieniu będzie odgrywał '"lud Werony". Będą to statyści - amatorzy, których szukać będziemy zarówno w przypadku gdańskiej, jak i legnickiej premiery sztuki wśród mieszkańców "gorszych" dzielnic obu miast - gdańskiego Dolnego Miasta i legnickiego Nowego Świata. To oni będą niemymi świadkami szaleństw i intryg możnych Werony.
Reżyseria: Jacek Głomb
Scenariusz: Krzysztof Kopka,
Scenografia: Małgorzata Bulanda,
Ruch sceniczny: Leszek Bzdyl