Po dobrowolnie obowiązkowym pochodzie z okazji Święta Pracy, Komitet Centralny zaprasza wszystkich przodowników na celebracje w/w święta do znanego w kręgach robotniczo-chłopskich jako La Dolce Vita przybytku bumelanckiej rozkoszy. W programie spotkania, prócz spontanicznych i przez nikogo nie prowokowanych odczytów o wyższości Marksa nad Engelsem, oprócz konkursu na opowiadanie pt. "Kogo uważam za wzór do naśladowania i dlaczego jest właśnie to Lenin", znajdą się także występy artystyczne w wykonaniu komitywu o nazwie Twins, tworzonego przez dwóch prawdziwych Ludzi z Winylu: Towarzysz Olo.B - huncwot jakich mało, wielbiciel napojów wysokoprocentowych oraz propagator reakcjonistycznej, godnej potępienia muzyki elektronicznej. Ten przodownik każdej pracy, której nie musi wykonać, znany z jest tego, że podstępnie dolewa alkohol do drinków czego Komitet Centralny szczerze wszystkim życzy.
Towarzysz Cez14 - stachanowiec jakiego z kagankiem oświaty szukać, pięćset procent normy wyrabia jednym palcem, a plan sześcioletni potrafi wykonać w tydzień! Jego rzemiosło to wariacje na temat dywersanckiego break beatu, burżuazyjnego minimal funku, kapitalistycznego 2stepu i UK garage, na który aż brak słów!
Gdy ów dzielny duet dla dobra socjalistycznej Polski uświetniać będzie pierwszomajowe celebracje, opuść swe stanowisko pracy droga towarzyszko, zejdź z pola, drogi towarzyszu i przyłączcie się do obchodów Waszego święta! Obywatele! Tylko nie zapominajcie!!! Bimber przyczyną ślepoty!!!
