stat
Impreza już się odbyła

Komu przywali Zlatan?

Dziś jako ostatnie drużyny powinni zapewnić sobie awans Anglicy i Francuzi. Wyspiarze są w świetnych humorach, zwłaszcza, że do ich składu po raz pierwszy na EURO wraca Wayne Rooney. Ale czy to dla Roya Hodgsona nie jest...problem?

paź 1-2

wtorek - środa, g. 18:45

Gdańsk,
Wstęp wolny

17 września 2024 - 31 maja 2025, g. 18:00

Gdańsk,
Wstęp wolny
Nie ma chyba na świecie trenera, który na wieść o tym, że do składu prowadzonej przez niego drużyny wraca Wayne Rooney, nie przyklasnąłby w dłonie. Roy Hodgson, selekcjoner reprezentacji Anglii, uśmiecha się jednak trochę kwaśno. Dlaczego? W dwóch meczach grupowych Anglicy zdobyli cztery gole. W ostatnim spotkaniu ze Szwedami kapitalnie zagrali Ci, którzy zastępują "Roo". Andy Caroll wygrywał wszystkie pojedynki z obrońcami Trzech Koron, zdobył też gola. Do siatki Andreasa Issaksona trafił też kolega Wayna z Manchesteru United, Danny Welbeck. I to jak trafił! No więc dlatego Hodgson ma dzisiaj dylemat. Zapytany przez dziennikarzy o to, czy rozważa pozostawienie Wayna na ławce w dzisiejszym meczu z gospodarzami, od razu odpowiada bez namysu. - Gdybym tak zrobił, w szatni rozpętałoby się piekło!

Wszyscy doskonale wiedzą, jak ważnym zawodnikiem dla Wyspiarzy jest Rooney, ale z drugiej strony życie pokazało, że Anglicy mogą wygrywać bez niego. Wayne pauzował dwa mecze grupowe w ramach kary za czerwoną kartkę, jaką otrzymał w meczu eliminacyjnym z Czarnogórą za chamskie kopnięcie bez piłki Miodraga Dżudovicia. Początkowo dostał trzy mecze dyskwalifikacji, co sprawiłoby, że podczas EURO nie mógłby zagrać w fazie grupowej i pewnie wtedy w ogóle nie pojechałby na turniej. Ostatecznie wstawił się za nim ówczesny selekcjoner Anglików, Fabio Capello, który poleciał z krnąbrnym napastnikiem do Szwajcarii złożyć apelację - karę zmiejszono do dwóch spotkań, Rooney jest z zespołem w Polsce, ale już bez Capello, którego zastąpił Hodgson. Selekcjoner Anglików oszczędnie gospodarował siłami napastnika "Czerwonych Diabłów". Ten z kolei, będąc zmuszonym oglądać popisy kolegów z trybun, a to zmieniał co rusz fryzurę, a to wyobrażał sobie siebie na boisku w Doniecku. Rooney nie jest głodny gry, on jest wręcz jej spragniony. Ale postawienie na niego oznacza posadzenie na ławce Wellbecka lub Carolla. Czy to nie odbije się negatywnie na samopoczuciu i formie któregoś z nich? Owszem, znają hierarchię w drużynie, wiedzą, kto to jest Rooney i ile znaczy dla Anglików, ale teraz mają prawo zapytać? Ale dlaczego to ja mam usiąść? A gdzie był Rooney, jak ja strzelałem gola Szwedom?

Co zrobi Hodgson, zobaczymy. Spory ból głowy ma również trener Ukrainy, Oleg Błochin. Wszystko za sprawą Andrija Szewczenki, który doznał kontuzji i jego występ w dzisiejszym meczu stoi pod znakiem zapytania. Mówi się jednak, że to tylko zasłona dymna, bo wczoraj "Szewa" normalnie trenował z zespołem.

Ukraina, chcąc awansować, musi wygrać z Anglikami. Po pierwszym meczu ze Szwecją zachwycano się jej grą i wybieganiem. Prorokowano, że napędzona wygraną nabierze rozpędu i może się zatrzymać dopiero w finale. Tymczasem już w drugim pojedynku grupowym gospodarzy zastopowali Francuzi, którzy wyraźnie mają patent na Ukraińców - kilka miesięcy przez startem EURO ograli ich 4:1, również na Ukrainie. Dziś Francja najpewniej przypieczętuje awans wygrywając z rozbitymi i targanymi wewnętrznymi konfliktami Szwedami, którzy jeszcze nie wrócili do domu, ale już od pierwszego spotkania grupowego głośno piorą brudy w swoim zespole. Reprezentanci Trzech Koron są tak skonfliktowani, że niewykluczone, że podczas dzisiejszego meczu zapalczywy Zlatan Ibrahimović zdzieli jakiegoś swojego kolegę, ku konsternacji piłkarzy Francji, widzów na stadionie i telewidzów.

Wszystkie mecze Euro 2012 będziecie mogli zobaczyć na żywo na naszych obiektach. Specjalnie dla Was zamontowaliśmy ekrany o przekątnej ponad 100 cali. Jeśli nie masz biletu na mecze, jeśli nie chcesz oglądać Mistrzostw sam w domu... Jeśli chcesz podzielić się swoimi emocjami i radością, to przyjdź do U7. Tym bardziej, że wspólne oglądanie meczy to nie jedyna atrakcja, jaką dla Was przygotowaliśmy.

Rezerwacji możesz dokonać pod numerami:

Centrum U7 Gdynia:

ul. Świętojańska 133, 81-404 Gdynia

tel./faks: (058) 662 27 77, 662 25 55

e-mail: gdynia@u7.pl

Centrum U7 Gdańsk:

Plac Dominikański 7, 80-844 Gdańsk

tel./faks: (058) 305 55 77, 305 77 55

e-mail: gdansk@u7.pl