stat
Impreza już się odbyła

Koncert Grzecha Piotrowskiego

lis 30

sobota, g. 18:30

Gdańsk,
bilety 40 zł
przedsprzedaż 30 zł
Z początku płyta miała przypominać poprzednie albumy Alchemika. Kontemplacyjny nastrój, przywodzący na myśl muzykę "do filmu, który jeszcze nie powstał" budowało trio z solistą grającym na saksofonach. Projekt szybko zaczął się rozrastać i odchodzić od klasycznej formuły. Z jednej strony, w tle pojawiła się elektronika, z drugiej duduk - ormiański instrument dęty sprzed 2000 lat. Na tej bazie muzycy eksperymentowali tak, jak to wcześniej robił Alchemik. W sposób otwarty, tonalny, ale zaskakujący w koncepcjach.

koncerty w Trójmieście


Materiał był w zasadzie gotowy, jednak z każdym następnym dniem rodziły się nowe pomysły. Najpierw została dograna partia orkiestry smyczkowej, potem elektrycznego basu. Prawdziwy przełom nastąpił, gdy Grzech przedstawił nam swoje dwa najnowsze utwory, powstałe z myślą o kolejnej płycie. Nowe rytmy, brzmienie – materiał całkiem inny od pierwszej, planowanej wersji "Sin&". Obie koncepcje zaczęły się łączyć w całość, a praca w studiu rozpoczęła się prawie od początku. Kilka ścieżek pozostawiliśmy bez zmian, dogrywając jedynie gitary i harfę. Reszta uległa modyfikacjom tak, że trudno było już mówić o pierwotnej, akustycznej formie. Jednym z ciekawszych pomysłów są elektroniczne modulacje brzmienia saksofonu, które oddalają się od wszelkich skojarzeń z oryginałem.

Grzech Piotrowski. Wybitny polski saksofonista młodego pokolenia, ceniony kompozytor, aranżer i producent muzyczny (współpracował m. in. z Lady Pank, Kasią Kowalską, Ryszardem Rynkowskim, De Mono, Roxette). Znany również za granicą jako lider i „mózg” grupy Alchemik („Alchemik znalazł się w pierwszej dziesiątce wydarzeń jazzowych ostatniej dekady w ankiecie „Polski Jazz lat 90.” – „Życie” 3 sierpnia 2001).

Jego styl jest porównywany do brzmienia saksofonu Jana Garbarka, co Piotrowski odbiera jako komplement. Artysta posuwa się do odważnych eksperymentów, jak np. elektroniczne modulacje brzmienia saksofonu i gra bez ustnika.