Koncert Ocean start o godz. 20:00 wstęp 10 w przedsprzedaży i 15 w dniu koncertu (bilety do nabycia w klubie), jako support wystąpią zespół Succumb oraz kapela Weed.
Ocean - grupa rockowa XXI wieku. I to wcale nie względu na muzykę, aranżacyjną staranność czy też bardzo wysoki poziom produkcji każdej z płyt. Przede wszystkim wrocławski Ocean absolutnie odstaje od stereotypowego wizerunku zespołów rockowych, za wszelką cenę szukających wydawcy, narzekających nieustannie na wielkie wytwórnie i wydawnicze molochy. Zespołów grających wszędzie i za wszelką cenę, najczęściej do końca życia niosąc przy tym na sztandarach nieśmiertelne hasło "Sex Drugs And Rock And Roll". Ocean jest ulepiony już z zupełnie innej gliny.
Wszyscy muzycy czteroosobowego Oceanu to doświadczeni instrumentaliści, na co dzień zajmują się jednak zupełnie innymi sprawami, muzykę traktują z pasją, ale raczej jako życiowe hobby niż pracę. Najlepszym przykładem może być Maciek Wasio, wokalista, autor tekstów i muzyki, na co dzień kierujący czołową firmą przemysłu medycznego! Niegdyś zawodowy pływak, finalista i medalista mistrzostw polski juniorów, dziś uciekający od codzienności w ramiona muzyki i fanatycznego windsurfingu.
Maciek Wasio: "Już na pierwszej próbie powiedzieliśmy sobie, że będziemy traktować Ocean jako hobby, bez udowadniania nikomu, że z muzyki można się utrzymać - można, ale nie za wszelką cenę, nie kosztem kompromisów, ograniczania własnej swobody i utraty artystycznej kontroli nad zespołem. Wszyscy mieliśmy pod tym względem złe doświadczenia z poprzednich projektów".
Cytując Lecha Janerkę, swoją drogą zdeklarowanego fana Oceanu, muzycy zespołu zawsze powtarzali: "Nie napinamy się!". Nigdy nie napinali się ani na sukces, karierę i platynowe nakłady płyt. Mimo tego kilka lat temu udowodnili, że młody zespół, zaczynający dopiero swą drogę na rockowej scenie i w radykalnie rockowym składzie grający, nie kopiując oklepanych britpopowych wzorców, a dla kontrastu nawiązując do ambitnej twórczości m.in. Jeffa Buckleya czy Sparklehorse może podpisać bardzo intratny kontrakt z dużą wytwórnią, może wydawać płyty bardzo osobiste, autorskie, koncepcyjne. Może szybko wskoczyć do pierwszej ligi alternatywy i po pięciu latach intensywnej działalności cieszyć się uznaniem oraz szacunkiem najważniejszych postaci polskiej sceny muzycznej, zdobyć szacunek wyjątkowo wiernych fanów oraz bez natrętnej obecności w rodzimych mediach stać się jednym z najintensywniej koncertujących zespołów w kraju!
Ocean odsłania właśnie swój trzeci album zatytułowany "Niecierpliwy dostaje mniej". Album dojrzały, przemyślany, a jednocześnie bardzo spontaniczny. Do szpiku przesiąknięty rockowym drive`em i emocjami, całkowicie nonkonformistyczny względem reguł rynku muzycznego, bezkompromisowy, a jednocześnie chyba w całej ich dyskografii najbardziej... no właśnie - przebojowy? W ich przypadku to chyba nienajlepsze słowo. Lepiej by rzec - komunikatywny, jasny i jednoznaczny. A przy tym także niezwykle ambitny pod względem aranżacyjnym i produkcyjnym. Jak widać, Ocean to właściwie same sprzeczności, ale to przecież właśnie one stanowią zawsze o prawdziwej niezależności artystycznej i muzycznej rockowych zespołów. Tylko na sprzecznościach może narodzić się nowa jakość i stylistyka. Dlatego Ocean jest na najlepszej ku temu drodze...
Grzegorz Cholewa
Więcej o
WeedWeed swoją muzykę określa jako pumping-core. Jest to połączenie energetycznego czadu z inteligentnymi melodiami oraz charyzmatyczny wokal będący mieszanką delikatnego śpiewu z ostrym, agresywnym, ale jednocześnie przemyślanym wrzaskiem
Doświadczenie sceniczne zespół zdobywał grając z zespołami z kraju i ze świata, m.in. z: New Model Army, Orphaned Land, Enon, Onegin, Society 1, Coma, Hunter, Cool Kids Of Death, Jamal, Lipali, Turbo, Moja Adrenalina, Noconcreto, Ametria, B.E.T.H, K2. Zespół zagrał również koncerty na dużych prestiżowych festiwalach takich jak Slot Art Festiwal czy Huntrfest.
W 2004 r. ukazało się pierwsze profesjonalne nagranie zespołu: "Insect" EP. Tytułowy utwór z tejże EP'ki przez wiele tygodni utrzymywał się w ścisłej czołówce listy przebojów poznańskiego Radia Afera. Muzyka WEED'a była wykorzystana także w filmach o sportach ekstremalnych.
Kolejne profesjonalne wydawnictwo ukazuje się równocześnie z jesienna trasą u boku zespołu Ocean. Epka „Przeddzień” jest przedsmakiem pełnego albumu. Smakuje tym bardziej, że jest dostępna w pełnej wersji na stronie zespołu Weed.
Slowo o
SUCCUMBNazwa SUCCUMB to nic innego jak uleganie, uleganie pokusom i wlasnie o tym traktujemy, bo kto w swoim zyciu im nie ulega lub tez nie stara sie im oprzec.
SUCCUMB = Stale Ulegasz Czemus Czego Ujarzmianie Musi Bolec.
Cos o muzyce
Nie lubimy odpowiadac na, z pozoru banalne pytanie, jaka muzyke gramy, ale jesli juz ktos nas przycisnie to odpowiadamy ze jest to rock lub nu metal. Jednak zanim nas zaszufladkujecie to wpierw posluchajcie.
Troszku sentymentalnie...
Historia zespolu jest dluga i monotonna ale sa tez momenty zawile i pogmatwane a przez to ciekawe zapewne. Poczatkow zespolu szukac nalezy jeszcze w okresie ubieglego stulecia a konkretniej w roku 99. Od tamtego czasu zespol targany namietnosciami i konfliktami przeistaczal sie niezmiernie, koziolkowa fikal, brykal az udalo mu sie wyladowac na dwunastu nogach i na tym silnym fundamencie stoi wlasnie dzis.
Dzisiejsza zgraje tworza: bedacy w nim od poczatku Marcin Patent Katanski jako gitar basowy, Tomasz Bulgar Paszko rewolucjonista bo raz gitarzysta a teraz juz perkusista oraz otyly nieco, najtwardszy brzuch pomorza Micha Bunio Brancewicz, ktory to dorwawszy sie raz do mikrofonu, od 6 lat puscic go nie chce. Jednak w takiej trojkowej konfiguracji succumb niechybnie by sie wykopyrtnal wiec wesprzec go musialy kolejne persony, a mianowicie: Lukasz Tatko Sieradzki jako gitar elektryczny, Michal Dzikun Luczko jako gitarowy grajek solowy i wielka nadzieja bialych a naszego zespolu przede wszystkim Rafal Rafik Stefanowski na wokalu drugim choc w praktyce pierwszym bo milszym dla ucha.
Finito
I tak oto uzbrojeni po zeby ruszamy na podboj. tak wiec oczekujcie nas w miejscach nieoczekiwanych!
