Na dyskusję wokół pytania "Koniec z pracą" zaprasza dr Anna Hildebrandt z Instytutu Badań nad Gospodarką Rynkową. Spotkanie odbędzie się we wtorek, 8 października o godz. 18 na Politechnice Gdańskiej. Zapraszamy do sali 300 na II piętrze Gmachu Głównego.
Z badań pani doktor wynika, że wcale nie rachunek ekonomiczny rządzi rynkami pracy, lecz normy społeczne, wartości i kultura.
- Weszliśmy w erę, w której tak naprawdę nie potrzebujemy pracy rąk ludzkich - pisze w streszczeniu wykładu dr Hildebrandt. - Nasze cywilizacyjne "zachłyśnięcie się" postępem technologicznym, a wcześniej rewolucją przemysłową, przynosi teraz konsekwencje w postaci drastycznych zróżnicowań, wzrostu wykluczenia społecznego, rzeszy ludzi wykształconych, którzy nie mogą znaleźć pracy, pogłębiającej polaryzacji - dochodowej, technologicznej, kulturowej. Godność człowieka została zachwiana, a etos pracy zapomniany.
W dzisiejszej rzeczywistości CZŁOWIEK wcale nie brzmi dumnie. Wynika to z faktu, iż został zepchnięty do pozycji "trybika" w ogromnej machinie instytucjonalnej, technologicznej i finansowej. Finansjalizacja i instytucjonalizacja życia prowadzą nas nieuchronnie na skraj przepaści. Widać to jak na dłoni w sferze rynków pracy - obserwujemy zjawisko wzrostu, ale bezzatrudnieniowego - czy w sferze edukacji - uczymy (się), by być zatrudnionym, a nie zaradnym życiowo, czy po prostu - szczęśliwym, potrafiącym wykorzystywać swój potencjał i talent.
Mamy świadomość, że nasza rzeczywistość, a szczególnie praca jest podporządkowana porządkowi ekonomicznemu. A przecież to nie tylko kategoria ekonomiczna.
Streszczenie wystąpienia dr Anny Hildebrandt można pobrać ze strony głównej Politechniki Gdańskiej.
Spotkanie odbędzie się w ramach cyklu Politechnika Otwarta - projektu kulturalno-społecznego, który na naszej uczelni jest realizowany już od 25 lat.
