stat
Impreza już się odbyła

Koronacja

Wydarzenie w ramach

Marek Modzelewski KORONACJA

LABORATORIUM DRAMATU w Warszawie

Reżyseria : Łukasz kos
Scenografia : Katarzyna Borkowska
Asystent reżysera : Joanna Owsianko

Obsada:
MACIEK Andrzej Konopka
KRÓL Robert Więckiewicz
KOBIETA Joanna Niemirska
ŻONA Gabriela Muskała / Iza Kuna
MATKA Barbara Wrzesińska
OJCIEC Janusz R. Nowicki / [Janusz Bukowski]
BOGNA Marta Klubowicz / Dorota Landowska
PACJENTKA Krystyna Tkacz/ Elżbieta Jarosik
KUMPEL Zbigniew Dziduch

Maciek, trzydziestoletni lekarz, ma zrzędliwą żonę, piękną kochankę, apodyktycznego ojca, znerwicowaną matkę… i Króla – swoje alter ego, które złośliwie komentuje poczynania Maćka. A ma się do czego przyczepiać. Bohater udaje przez całe życie: przed rodzicami – bezkonfliktowego syna, przed żoną – kochającego męża, przed znajomymi – spełnionego zawodowo lekarza, przed kochanką – typowego macho. Przekroczenie trzydziestki jest dla niego punktem zwrotnym: zaczyna szukać własnej drogi. Król nie odstępuje go ani na krok.
Takie spektakle powinny być codziennością w polskim teatrze. Spektakle, które powstają w wyniku współpracy dramaturga z reżyserem. Gdzie tekstu nie traktuje się jak Biblii ani jak książki telefonicznej, z której można dowolnie wyrywać strony. Gdzie aktor ma czas i miejsce, aby dopracować rolę. A reżyser nie zajmuje się puszczaniem rac swoich pomysłów, ale wspomaga aktora i pozwala przemówić tekstowi, który wcześniej przeczytał i zrozumiał.

Roman Pawłowski, Gazeta Wyborcza

Dobrze napisany tekst i dobra realizacja. W chwili, gdy najchętniej pisze się o odrażających indywiduach, skromny portret 30-letniego lekarza nabiera nowych znaczeń. Tacy jak on ludzie mogliby na dłużej zagościć w polskim teatrze.
Jacek Wakar, Życie

Mimo dość ograniczonych środków realizacyjnych Kosowi udało się – przede wszystkim dzięki za angażowaniu aktorów – przekonująco, z humorem, ale i bezwzględnością, oddać opresyjną sytuację, w jakiej tkwi główny bohater, i stworzyć spektakl, który wielu widzów poruszył do tego stopnia, że nazywają go "kultowym".
Katarzyna Tórz, Teatr

fot.Archiwum TAT