Odszedł wielki człowiek, którego lubię i szanuję. Czytam powieści Stanisława Lema od 30 lat, wychowałem się na nim. Jego książki były jednym z moich pierwszych zetknięć z fantastyką i "przez" takich właśnie autorów przy niej zostałem. Bez trudu przekonałem do nich rodzinę. Cenię i szanuję przede wszystkim doskonały język i przezabawne neologizmy tego wielkiego fantasty, a wymyślanie rzeczy, o których nikomu się nie śniło, czyni go największym polskim futurologiem i pisarzem XX wieku. A może nie tylko. Zapraszam wszystkich, którzy maja potrzebę pożegnania Mistrza. Pisał dla nas całe życie. Napiszmy dla Niego kilka słów pożegnania. Księga Pamięci Stanisława Lema wyłożona zostanie w czwartek 30 marca 2006 w godz. 9 - 22 w Klubie Muzycznym ALFABET w Gdyni ul. Zygmunta Augusta 3-5-7. W najblizszym czasie zostanie przekazana najblizszym Zmarłego. Zapraszam Bogdan Wacławik.