Właściwie - Jacek Albert Lachowicz - muzyk, związany głównie z sceną trójmiejską. Jacek Lachowicz jest w środowisku polskiej muzyki alternatywnej personą szczególną. To jeden z przedstawicieli fali tych muzyków, którzy charakterem twórczym wykraczają daleko poza ramy standardowego rozumienia rocka w naszym kraju.
Lachowicz przez 8 lat współpracował z sopocką grupą alternatywną
ŚCIANKA, z którą nagrał 4 płyty długogrające i pięć singli.
muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście
Od 2004 Lachowicz tworzy własny projekt muzyczny nazwany po prostu
Lachowicz. Dotychczas ukazały się 4 płyty solowe Lachowicza -
"Jacek Lachowicz" i
"Za morzami", ekskluzywna płyta
"Runo" i najnowsza -
"Pigs_joys and organs" - płyta w większości jest w języku angielskim,a produkcyjnie zmierza w stronę prostych piosenek,które próbują wymknąć się sztampowej rockowej aranżacji...
Oto, co pisali o Jacku słuchacze jego pierwszej płyty
"Jacek Lachowicz" (cytaty z Merlin.pl):
"Nasz rynek zalewany jest tandetną muzyką. Wśród tej bylejakości od czasu do czasu zdarza się jakaś perełka".
"(...) spieszę donieść , że w sklepach od kilku miesięcy można kupić dzieło wyjątkowe, świeże i co najważniejsze, polskie".
"Rewolucja muzyczna! Ta płyta stawia świat na głowie!"
"Co roku w Polsce wychodzą tysiące płyt i żadna z nich nie wywołuje rewolucji. Ta jednak sprawiła, że mój świat stanął na głowie. Czekałam na nią od dłuższego czasu i stawiałam jej poprzeczkę bardzo wysoko, a mimo to nie myślałam, że zrobi na mnie aż takie wrażenie. Niesamowicie oszczędne kompozycje czynią ją wyjątkowo nowatorską na polskim rynku muzycznym. Ale naprawdę genialność piosenek Lachowicza wynika raczej z jakiejś magii, która je otacza i sprawia, że są piękne. Te kawałki połykają słuchacza i dają szansę znalezienia się w innej rzeczywistości".
"Tak to niestety bywa w Polsce, że naprawdę oryginalni artyści ze swoimi świetnymi płytami pojawiają się raz na kilka lat. Tak było w przypadku Lenny Valentino, tak jest w przypadku Budynia, tak jest również w przypadku Jacka Lachowicza (...)".
Druga płyta -
"Za morzami", jest już równie wysoko ceniona (cytaty z Merlin.pl):
"Rewelacja!!! Rewolucja!!!"
"Płyta tak soczysta i barwna, że chce się ją zjeść. Bez przypraw. Na surowo. Perła, na którą warto było czekać".
Trzecia płyta -
"Runo" - ekskluzywny album z kompozycjami instrumentalnymi stworzonymi na potrzeby filmów.
Czwarta płyta -
"Pigs_joys and organs"
"Jest w jego nowych kompozycjach niebywała lekkość, która czyni z "Pigs, Joys And Organs" płytę bardzo przystępną, aczkolwiek warto pamiętać, że to wydawnictwo muzycznie złożone, trudne do sklasyfikowania, inspirujące. Przeznaczone do ciągłego słuchania i polecania wszystkim znajomym. Bez wyjątku." (onet.pl)
"Na "Pigs, Joys And Organs" znajdziemy zarówno kawałki stworzone na rockowej podstawie, z wysuniętą perkusją i alternatywnym zdobnictwem, chwilami ostrym i hałaśliwym ("Dumb'n'Deaf"), a także lżejsze, z akustyczną gitarą, dotknięciami fortepianu, czy sunącą w tle elektroniką (choćby "Grind My Soul"), nawiązujące do bluesa (świetna "Like A Pig" z saksofonem w drugiej części), jak i sielskie, błogie utwory (kołysankowa "All The People" i śliczna "To Be Strong"). Nie brak akcentów psychodelicznych rodem sprzed 40 lat, lekkich ukłonów w kierunku Radiohead, Sigur Ros." (wp.pl)
"Artysta nie chodzi prostymi ścieżkami - utwory często zaskakują pod względem kompozycji, podejścia do aranżacji oraz produkcji. Lachowiczowi jak zwykle bliska jest figlarność Becka w singlowym "Like a Pig", ale też eksperymenty z elektroniką w stylu Radiohead pod koniec "Grind My Soul" czy The Notwist w "Pax", a nawet chyba po raz pierwszy nowofalowe klimaty Joy Division w "Joy". Szczególnie pierwsza część albumu wydaje się dużo gęstsza, momentami wręcz ciężka, a przede wszystkim różnorodna. Lachowicz przełamuje schematy zwrotka - refren i odchodzi od rockowej formuły, dodaje zapętlone rytmy, partie klawiszy, melotronu oraz instrumentów dętych i smyczkowych." (dziennik.pl)
Lachowicz ponadto znany jest ze:
- współpracy z Andrzejem Smolikiem, u którego wystąpił gościnnie na EP-ce promującej płytę SMOLIK
- współpracy z trójmiejskim zespołem Kobiety,
- współtworzenia projektu LENNY VALENTINO, za który otrzymał nagrodę przemysłu fonograficznego FRYDERYK w kategorii muzyka alternatywna,
- ponownej współpracy z Andrzejem Smolikiem przy nagraniu piosenki pt."Popatrz" na płytę Krzysztofa Krawczyka - "Bo marze i śnię...,
- nagrania wraz z Ryszardem Tymonem Tymańskim ścieżki dźwiękowej do filmu Wojciecha Smarzowskiego "Wesele",
- współpracy z Anią Dąbrowską,
- udziału w projekcie Cobra Johna Zorna - Warsaw Summer Jazz Days "04.
- Maryla Rodowicz śpiewa piosenkę "Bad Potato" autorstwa Lachowicza na płycie "Kochać"
Wybrana dyskografia:
- Projekt SI 031 (2003)
- Lachowicz/Old Time Radio e.p. (2004)
- Jacek Lachowicz (2004)
- Tymon i Transistors "Wesele" (2004)
- Lachowicz - "Za morzami" (2007)
- Lachowicz - "Runo" (2008)
- Lachowicz - "Pigs_joys and organs" (2009)
Ze Ścianką:
- Statek Kosmiczny Ścianka (1998)
- ...Only your bus doesn't stop here...e.p.(2001)
- Dni wiatru (2001)
- Sława e.p. (2001)
- Białe wakacje e.p. (2002)
- Białe wakacje (2002)
- Pan Planeta (2006)
z Lenny Valentino:
- Uwaga jedzie tramwaj! (2001)
Muzyka Filmowa:
- Wesele - reż. Wojciech Smarzowski (2005)
- Oda do radości - reż. A.Kazejak-Dawid, J.Komasa, M.Migas - premiera kwiecień 2006
Lachowicz kolaboruje z dwoma znanymi muzykami: Michałem Gosem (perkusja) i Wojtkiem Bubakiem(gitara)