W niedzielę tłumnie spotkaliśmy się pod Sądem Najwyższym, aby utworzyć łańcuch światła. Siostrzane wydarzenia odbywały się w miejscowościach w całej Polsce! Światłem chcemy odpędzić widmo złej reformy sądownictwa, która pozbawi nas prawa do apolitycznych, wolnych od nacisków sądów. Przy dźwiękach muzyki, w zadumie i skupieniu domagaliśmy się od rządzących, aby uszanowali prawo obywateli do niezawisłego, niezależnego sądownictwa.
Na biurku Prezydenta leżą dwie ustawy. Pierwsza, o Krajowej Radzie Sądownictwa, wygasi kadencję obecnych członków KRS i sprawi, że nowych sędziów wybiorą ich politycy. Druga - o ustroju sądów powszechnych, podporządkuje sądy Ministrowi Sprawiedliwości (a zarazem prokuratorowi generalnemu), który będzie mógł arbitralnie powoływać i odwoływać prezesów sądów. To zagrożenie dla trójpodziału władzy i przyznanie Zbigniewowi Ziobrze nieograniczonego wpływu na wymiar sprawiedliwości. W tym samym czasie Sejm zajmuje się ustawą o Sądzie Najwyższym. Według niej Ziobro odwoła wszystkich sędziów Sądu Najwyższego, a na ich miejsce wprowadzi swoich nominatów. Debata o ustawie o Sądzie Najwyższym może stanowić przykrywkę dla realnego zagrożenie, które jest tu i teraz - podpisu Prezydenta pod ustawami o KRS i sądach powszechnych.
Dlatego przyjdź, przynieś świeczkę i wzorem dawnych mieszkańców Polski, którzy świecami odpędzali burzowe gromy, zapal ją pod Pałacem Prezydenckim. Tak jak w niedzielę przed Sądem Najwyższym, pokażmy Andrzejowi Dudzie światło czystych intencji.
Powiedzmy głośno i wyraźne: Chcemy Weta! Wolne Sądy! Uwaga: Skandujemy tylko te dwa hasła.
Weź ze sobą tylko świeczki. Nie zabieraj żadnych transparentów i emblematów partyjnych, czy organizacyjnych. Protestujmy godnie, tak jak wymaga tego powaga sytuacji. Już raz stanęliśmy na wysokości zadania. Niech tak będzie i tym razem!
#WolneSądy #ChcemyWeta #ŁańcuchŚwiatła