Koniec lat 80.i początek 90. upłynęły Tomkowi "Lipie" Lipnickiemu pod znakiem eksperymentów muzycznych - czy to w SHE, czy też u boku Grzegorza Skawińskiego w Skawalkerze. Po tym nadszedł czas na Illusion. Chłopaki od razu odnieśli wielki sukces, fani ich pokochali, ale po wydaniu piątego krążka i pożegnalnym koncercie w 1999 roku zespół nieoczekiwanie zawiesił działalność.
Czując muzyczny głód, "Lipa" już wiosną 2000 roku wydał solowy album. Projekt nazywał się Li-Pa-Li i był ogromnym (jakże pozytywnym!) zaskoczeniem dla wszystkich, którzy znali wcześniejsze dokonania Tomka. Muzyka transowa, z lekka psychodeliczna, momentami jazzująca nie jest bynajmniej tym, do czego przyzwyczaił nas lider rockowej legendy lat 90.
Po pewnym czasie wyszło jednak na jaw, że naszemu śpiewającemu gitarzyście brakuje prawdziwego, rockowego uderzenia! W związku z tym w 2003 roku do Tomka dołączyli Adrian "Qlos" Kulik (ex. TUFF ENUFF) na basie i Łukasz "Luk" Jeleniewski (ex.IMTM) na perkusji.
Rozkwit
Rok później, dokładnie 27 września, wyszła pierwsza płyta Lipali w nowej odsłonie - "Pi". Jest to swoisty powrót do źródeł muzycznych fascynacji chłopaków. Materiał zawarty na tej płycie jest głęboko osadzony w stylistyce stricte rockowej, odnoszącej się do klasyki tego gatunku.
25 czerwca 2007 roku ukazała się kolejna płyta Lipali "Bloo". Tam, oprócz podstawowego składu, pojawiły się takie osobowości muzyczne jak Leszek Możdżer czy też hip-hopowa grupa Afront. Wybór ten ukazuje, jak różnorodna jest ta płyta. Jednak ci sceptycznie nastawieni słuchacze mogą być spokojni, ponieważ wszystko do siebie pasuje i brzmi jak najbardziej w porządku.
Zespół nie osiada na laurach i cały czas tworzy. Tym samym 27 marca 2009 roku ukazuje się "Trio". Bo trzecia, bo trzech - i trzy single w ciągu roku. Najpierw "Barykady", do których powstał teledysk, później "Upadam", które podbiło serca fanów i ostrzejsze od poprzedników "Ponoć". Lipali intensywnie koncertowało jeżdżąc po całej Polsce i kończąc rok trasą Eska Rock Tour.
W 2011 roku panowie z Lipali zdecydowali się nagrać akustyczne DVD. Na realizację tego wyjątkowego wydarzenia wybrano Teatr Palladium w Warszawie. To tam 16 kwietnia zarejestrowano materiał, który swoją premierę miał 21 czerwca 2011 i został bardzo ciepło przyjęty przez fanów.
Ponad trzy lata od wydania "Trio" musieli czekać fani, na powrót zespołu do studia. Ale warto było! Po wielu wieczorach spędzonych na tworzeniu materiałów na nową płytę, godzinach nagrań śladów i wokali powstał wreszcie długo oczekiwany krążek. Płyta, na której znalazło się 11 nowych kawałków otrzymała tajemniczy tytuł "3850". W warstwie muzycznej i tekstowej słychać jak zespół ewoluował, zachowując jednak wszystko, czego potrzebują zagorzali fani: rockowy pazur Lipali i bezkompromisowy tekst "Lipy". Znów jest raz wolniej, raz szybciej, raz radośnie, a raz przejmująco, jak to w życiu. Całości nadają charakter dźwięki banjo, klawiszy i zabawy brzmieniami.
Tomek "Lipa" Lipnicki wokal, gitara elektryczna
Nie ma się co porywać na szukanie jakiegokolwiek szablonu czy też schematu, w który można wpisać Tomka. Znany jest ze swojego charyzmatycznego wokalu, ale oprócz głosowych, eksploatuje też struny gitary elektrycznej. I naprawdę dobrze mu to wychodzi! Swoim niekonwencjonalnym sty lem bycia niektórych zraża, innych przeraża, ale miną a'la Pikachu i tymże wytatuowanym na klacie rozczuli każdego. Na scenie spuszcza ze smyczy swoje alter ego, żeby choć na chwil parę stać się Grażyną Szapołowską (tak zwykł się przedstawiać widowni). Ważne, że robi to, co lubi, a sporo osób lubi to, co robi Tomek.
Łukasz "Luk" Jeleniewski instrumenty perkusyjne
Niby spokojny, jakby nieśmiały, ale jak trzeba, to przypieprzyć w bębny potrafi. Poza sceną chętnie tatuuje kolejne gwiazdki na ciele, a na koncertach usilnie próbuje je z siebie wytrząsnąć, waląc pałkami, jak opętany. Bo zawód perkusisty, to naprawdę ciężka harówa, którą dodatkowo trzeba okupić różnymi przypadłościami zawodowymi. W przypadku Luka jest to zazwyczaj pokoncertowe przytępienie słuchu albo, gdy metronom w głowie znów się zatnie, rytmiczne i niezwykle irytujące dla towarzyszy uderzanie we wszystkie przedmioty, które akurat napatoczą się pod rękę.
Adrian "Qlos" Kulik bas, wokal wspierający
Etatowo wszystko ogarnia i załatwia, pilnuje terminów i trasy. Ale przede wszystkim biega, czasem siedzi, a spora- dycznie i leży z basem na scenie. Kontakt z publiką jara go tak mocno, że rzadko dogrywa koncert do końca bez zdję- cia koszulki. Od reszty zespołu odstaje wzrostem, dlatego w busie zajmuje zawsze miejsce z dodatkową przestrzenią na nogi, a przy wyborze miejscówek na koncerty sale z ni- skim sklepieniem odpadają w przedbiegach.
Bilety:
Przedsprzedaż - 20zł TICKETPRO - KLIKNIJ ABY ZAMÓWIĆ
oraz w naziemnych punktach Ticketpro: Salony EMPiK, Saturn, MediaMarkt i inne punkty Ticketpro w całej Polsce.
20/