Jaremko w swoim graniu najchętniej odwołuje się do tradycji jazzu skandynawskiego spod znaku efemerycznych nieco dźwięków, którymi tak chętnie operuje chociażby Jakob Bro.
Jego aranżacje pokazują, że w muzyce liczy się dla niego raczej przestrzeń, a wirtuozeria opiera się na nieszablonowym zagospodarowaniu przestrzeni dźwiękowej. Takie podejście do materii muzycznej naprawdę bardzo mi się podoba, choć przyznać też trzeba, że Jaremko jako gitarzysta ma chyba również swoje drugie oblicze, które raz na jakiś czas dochodzi do głosu. Dobrym tego przykładem są zwłaszcza dwa utwory, które na płycie Grow się znalazły Blue C in the Sky oraz Castles Made of Sand autorstwa Jimiego Hendrixa. W pierwszym z nich słychać naprawdę sporo rasowego frazowania, które mieściłoby się gdzieś pomiędzy wrażliwościami Kennyego Burrella i Steviego Ray Vaughana, gdyby ten drugi jak każdy porządny człowiek grał więcej jazzu niż efekciarskiego bluesa. Jaremko w takiej stylistyce jest znakomity, ten utwór zawiera w sobie moim zdaniem najciekawszą (!) solową partię gitary, jaką słyszałem w polskim jazzie od dobrych paru lat. To samo powiedzieć można o wspomnianym już Castles Made of Sand Jaremko w tych bardziej rockowych, zfuzzowanych odjazdach również jest po prostu świetny. Grow słucha się naprawdę nieźle, a tym, co rzuca się po prostu w uszy, jest ogromna swoboda i pewność w grze każdego z instrumentalistów."
Jędrzej Janicki - JazzPRESS
jazz - koncerty w Trójmieście
Skład:Mateusz Jaremko - gitary
Adam Pachla - kontrabas
Kuba Grzywacz - perkusja