stat
Impreza już się odbyła

Mandragora - Jesień Amen Tour: Drum&Bass Fallout

  • piątek, 20 października 2006, godz. 22.00
  • Lokalizacja
  • Bilety
    wstęp wolny
paź 17-19

czwartek - sobota, g. 14:00

Wstęp wolny
gru 14

sobota, g. 20:00

Gdynia,
bilety 69 zł
Kup bilet
HAPPY HOURS:
od 19.00 do 22.00
2 piwa w cenie jednego!



DJs:
Kwik Eklektyk (EBM/Białystok)
Auricom (EBM/Białystok)
Kamolsky (457Lab/Bytom)
mc Marv (457Lab/Szczecin)

muza: od d’n’b po breakcore i gameboygabba

start:
19:00 – klub
20:30 - skreczsesja
22:00 - impreza

wjazd: free

Jesień Amen Tour: Drum&Bass Fallout
czyli połączone siły duetów 457Lab i Eastern Borderline Massive, które będą wciskać kolejne miasta w parkiet najcięższymi, najbardziej nieprzewidywalnymi dźwiękorytmami: od drum&bassu po breakcore i gameboygabba.

Kamolsky - jest odnalezioną w kopalni antyczną hybrydą Minotaura i Harfy. Zabił w sobie Księcia Śląskiego DiscoDrumu, by wkroczyć na ścieżkę Łamanej Destrukcji. Stalowe ramię zakończono mu dziewięciocalową igłą. Atakuje winylowymi szurikenami, kosmofader'em i piłką lekarską. Posiada również moc, która pozwala mu pić przez cztery dni i cztery noce i nie oślepnąć. Ma słabość do szmul z Morbus Bleuleri i boi się Tajemniczych Linków. Budzi się z zachodem słońca…

Marv - zrodzony ze spermy pułkownika Kurtza i Zgonu Łabędzia. Po raz pierwszy pojawił się na celuloidzie w trakcie projekcji Głębokiego Gardła, by zmaterializować się nieco później jako Syn Marnotrawny Ziemi Warmińskiej. Chodzący psychodysleptyk, ze skłonnościami upadania na twarz. Używa dwu-wdechowego mikrofonu. Wytrzymały na jad i białe proszki, kolekcjoner ciężkich poranków.
Brzydzi się brakiem Estymy, można go pokonać święconą tequilą, pudełkiem szachów lub bierkami zrobionymi z osiki.

457Lab to Kamolsky i mc Marv. Ten pierwszy pochodzi z Bytomia, drugi z Biskupca (aktualnie okupuje Portowe Miasto Szczecin). Jak przystało na XXI wiek poznali się przez Internet i z miejsca połączyła ich fascynacja do wódki żołądkowej oraz lesbijsko - gotyckiego porno. Po pewnym czasie zorientowali się, że obaj lubią również drum‘n’bass. Mając za sobą kilka wspólnych imprez założyli 457Lab by wspólnymi siłami organizować połamane imprezy, jak również lansować się jako kolektyw.
Razem bądź osobno, występowali min. z Dieselboy, Kosheen, Panacea, Dissident, Leon Switch, Hidden, Eye-D, L Plus, Social Security, Vicious Circle, Nocturnal, Spice, Codex i nie wiadomo z kim jeszcze…

Kwik Eklektyk - lubi kotlety z platków owsianych i obiady w barach mlecznych. Nie cierpi dentysty, ale kocha dnbsowe wiertaki. Nie używa suszarki do włosów ani mydła w płynie, ale przepada za dobrym liquidem.
Jego tato potrafi zjeść ogórki ze śledziem, idzie więc kwiczący w jego ślady, tyle że bardziej z głośników maszapuje.
Dumny z mieszkania na kresach wschodnich przewodniczy kółku Eastern Borderline Massive oraz rezyduje w cenionym klubie Metro w Białymstoku. Jak poprosisz to pożyczy 5 zyla, poradzi jaki hiphop jest elo, czego posłuchać do poduszki, albo jak zrobić dobre party na skłocie.

Auricom - urodził się i obecnie mieszka w Białymstoku. Drum'n'bass'em zainteresował się w sumie przypadkiem, nie wiedząc do końca, co to jest i czemu mielone? Z tego co pamięta pierwszym numerem, jaki słyszał był "brown paper bag" Roni'ego Size'a, potem potoczyło się dalej, Dillinja, Photek... Teraz jego styl to głównie dnb wagi superciężkiej (jak on sam), pełne amenow, atakujące komórki mózgowe z każdej strony. Nie jest jednak ograniczony muzycznie, o nie. Lubi dobry hiphop, oldskoolowe pianinka, punkowe gitary, schabowe i ładne dziewczyny z ciemnymi włosami. Często odpoczywa leżąc na kanapie i słuchając ambientu, nie gardzi tłustym, połamanym elektro. Pupcie i cycuszki z gatunku ghettotech też nie są mu obce. Poliglota. Biegle włada łacina podwórkową i nie szczędzi komplementów jeśli ktoś na nie zasłuży. Kocha to co robi i stara się być w tym jak najlepszy.