Marianne Faithfull wystąpi 25 października w Gdańsku. Koncert odbędzie się w ramach wielkiej jubileuszowej trasy "50 Years Anniversary World Tour", promującej album "Give My Love To London". Będzie to jeden z pierwszych koncertów w nowym klubie Stary Maneż.
Marianne Faithfull należy do tych artystek, o których mówi się, że są klasą sami dla siebie. Dysponuje niezwykłą osobowością, charyzmą i ponadczasowym stylem. W czasie swej, liczącej pół wieku kariery, przeszła drogę od nastoletniej gwiazdki śpiewającej krystalicznym głosem piosenkę "As Tears Go By", którą napisali dla niej Rolling Stonesi, do pozycji światowej gwiazdy, z którą pracują twórcy tej miary co: David Bowie, Nick Cave, Roger Waters czy Metallica. Jest też wybitną aktorką filmową (nagroda na Festiwalu w Berlinie za główną rolę w filmie "Irina Palm") i teatralną (niezrównana interpretatorka piosenek Kurta Weilla, która ze spektaklem teatralnym "Wieczór w Republice Weimarskiej" występowała na całym świecie ponad sto razy.
Marianne Faithfull jest również niezwykle barwną osobowością, której życiorysem obdzielić można by nie jedną ze współczesnych gwiazd. Panienka z arystokratycznego domu, która złamała serce Micka Jaggera i Jean Luc-Goddarda. Wzorzec urody połowy lat 60. ubiegłego wieku i bohaterka niezliczonych skandali obyczajowych. Świetnie zapowiadająca się piosenkarka, autorka i aktorka, która przez nałogi upadła na samo dno, by po dekadzie odrodzić się jak Fenix z popiołów. Królowa dzielnicy Soho, która w drodze powrotnej na szczyt kompletnie odmieniła swoje artystyczne emploi, stając się artystką światowego formatu. Jej, wydana w 1979 roku, płyta "Broken English" była muzycznym wydarzeniem sezonu, wyznaczając wzorzec jakości, który dzięki swej twórczej aktywności utrzymuje na poziomie nieosiągalnym dla większości. Jej, wydany przed rokiem album "Give My Love To London" większość recenzentów oceniła na pięć gwiazdek. W ten sam sposób oceniane są również jej występy na aktualnej trasie koncertowej.
Marianne Faithfull jest wokalistką o niepowtarzalnym głosie, o którym mówi się, że trzeba nań długo pracować, bo też słychać w nim jej burzliwy życiorys. Jest kreatywną artystką, która nadal się rozwija, nie stroniąc od eksperymentów na wielu poziomach artystycznych. Nazywana jest "Keith Richardsem w spódnicy", bo najpierw nieustannie prowokowała los, a obecnie skutecznie walczy z upływem czasu. Któryś ze znanych krytyków napisał, że "ma najpiękniejszy głos po przejściach" o czym przekonać się będą mogli również fani w Gdańsku.