stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT
Po koncercie Rozzali, sixty9 Club zaprasza na kolejną muzyczną ucztę. Na scenę wkroczy zespół MARJAZZ z frontmenką MARIĄ SADOWSKĄ aby przedstawić utwory z albumu "SPIS TREŚCI" oraz największe przeboje wokalistki. Nie będzie to jednak zwyczajny koncert a całe widowisko, na które składać się będą również specjalnie zaprojektowane wizualizacje oraz stroje dla całego zespołu stworze przez jednego z czołowych polskich projektantów.

muzyka alternatywna - koncerty w Trójmieście




Koncert w sixty9 Club będzie pierwszym, premierowym koncertem artystki z nowym repertuarem.


Nowa płyta Marii Sadowskiej to album tym razem w pełni autorski. Zarówno muzyka, teksty jak i w dużej mierze produkcja muzyczna, to wszystko dzieło artystki, choć wspiera ją plejada wybitnych muzyków młodego pokolenia, która również zaprezentuje się na scenie min. Przemek Knopik (perkusja), Arek Nawrocki(klawisze), Jacek Fedkowicz(bas), Paweł Pełczyński (sax). Znajdzie się na nim 10 piosenek w języku polskim utrzymanych w stylistyce funky reggae balladowej. Teksty stanowią manifest pokolenia trzydziestolatków opowiadają o odnajdywaniu własnej drogi, poszukiwaniu ideałów i uczenia się miłości na co dzień.


A oto, co sama Marysia ma do powiedzenia o płcie:


Moi drodzy!


Z wielka tremą oddaję w Wasze ręce mój pierwszy autorski album pt. "SPIS TREŚCI".

Tak się złożyło, że wszystkie moje dotychczasowe płyty były tematyczne, poświęcone wielkim polskim artystom , co spowodowało, że bardzo wiele moich kompozycji z różnych życiowych okresów wylądowało w przysłowiowej szufladzie. Trudno się mierzyć z Jasnorzewską Pawlikowską, czy z Komedą... ale ta swoistego rodzaju "współpraca" z mistrzami była dla mnie bardzo ważną lekcją, która przygotowała mnie do autorskiego egzaminu - ocenicie mnie sami:)


Dopiero teraz mogłam swobodnie skonfrontować się z wszystkim, co napisałam przez te lata, a także dać się ponieść fali spontanicznego komponowania zupełnie nowych rzeczy. Po raz pierwszy mogę Was zabrać w podróż po wszystkich moich ukochanych gatunkach muzycznych takich jak nu-jazz, słowiański funk, afrobeats, reggae, disco i wiele innych.


Kocham muzykę, która nie zamyka się w ciasnych ramach, czerpie z wielokulturowości dzisiejszego świata i zaciera utarte granice miedzy gatunkami.


To co robię, można chyba nazwać broken -pop bo niewątpliwie jest to muzyka popularna ale złamana różnymi innymi stylami. Tylko jazz i pop czerpią z wszystkich możliwych gatunków po to by poszukiwać czegoś nowego. Obszar od jazzu poprzez pop do nowoczesnej elektroniki, to moja ścieżka a właściwie dość szeroka droga, której jestem wierna od lat.

Jako muzyk nie tylko zaśpiewałam ale również zagrałam i zaprogramowałam większość utworów, byłam też realizatorem części nagrań, spędziłam wiele godzin zaplątana w kable i przykuta do ekranu komputera. Cieszę się, że przyszło mi żyć w czasach kiedy tak wiele dźwięków może powstać w domu a jedynymi "ograniczeniami" muzyka są jego... wyobraźnia i wrażliwość.


Mimo to myślę, że jednak nie muzyka a teksty są głównym bohaterem tej płyty.


Było to dla mnie samej wielkim zaskoczeniem. Dopiero po roku pracy podjęłam decyzje, że wszystkie teksty powinny być po polsku. Poczułam, że bardzo chcę żeby treść docierała wprost do ludzi z którymi żyje, kocham, śmieję się i płaczę w tym samym kraju. Pisanie słów jest dla mnie dużo trudniejsze i bardziej bolesne niż pisanie muzyki. Każda linijka to wielka odpowiedzialność za słowo.

Choć to tylko zwykłe piosenki staram się opowiadać o rzeczach naprawdę dla mnie ważnych. Zastanawiam się gdzie jest miejsce mojego pokolenia, które kiedyś nazwano "Generacją Nic", uczę się kochać kolorowo wbrew dopadającej nas szarej codzienności, bezskutecznie walczę z czasem i przemijaniem, z którym jak każda kobieta nie chce się pogodzić a w ostatniej, tytułowej piosence robię coś w rodzaju wyznania wiary - stąd tytuł "SPIS TREŚCI".


Moje przesłanie jest bardzo pozytywne.

W trakcie pracy nad płytą byłam (i jestem nadal!) bardzo szczęśliwym człowiekiem, który potrafi się cieszyć drobiazgami, nie przejmować porażkami, za każdym razem podnosić się i iść dalej, byle przed siebie. To umiejętność, której nauczyłam się dopiero w ostatnich latach. I choć "pozytywna energia", to strasznie banalny i wyświechtany już zwrot - chętnie go użyje przekonując Was do mojej muzyki. Czasami właśnie banały są najprawdziwsze (i dlatego są banałami;)). A radość, energia i pozytywne myślenie, to coś co na pewno każdemu się przyda w tych dość niepewnych czasach...


To tyle jeśli chodzi o to, co Autorka miała na myśli:)


MARIA


Uwaga: To jednak nie wszystko. Po koncercie Marysia zaprezentuje się jeszcze na dj'ce sixty9 Club, gdzie użyje swoich wokalnych umiejętności, aby rozkręcić niebywałą imprezę.


Do sixty9 Club zapraszamy od 21:00, przewidywany start koncertu: 23:00