Zapraszamy do Sopockiej Sceny Off de BICZ na spotkanie z przemawiającym ze sceny mężczyzną. Przemawiać będzie różnymi językami: jeden werbalnie, drugi ciałem. Pomimo różnic w poetykach obaj opowiedzą o swoim doświadczeniu jako meżczyzny i artysty. Jeden wykorzystując słowa Witolda Gombrowicza, drugi inspirując się muzyką innego szalonego mężczyzny Karlheinza Stockhausena. Będzie więc dużo dobrej literatury i dużo silnego, męskiego ruchu. A przede wszystkim teatr...
„Helikopter Tanz Streichquartett” Teatr Okazjonalnychoreografia: Jacek Krawczyk, Joanna Czajkowska
muzyka: Karlheinz Stockhausen
tańczy: Jacek Krawczyk
„Helikopter Quartett” to jeden z najbardziej ekstrawaganckich pomysłów muzycznych niemieckiego kompozytora awangardzisty Karlheinza Stockhausena. Jest to utwór na kwartet smyczkowy i cztery helikoptery. Każdy instrumentalista kwartetu grał na pokładzie latającej maszyny. Gama tonów złożona ze skrzypiec, altówki, wiolonczeli i silników tworzyła koncert ponad chmurami – dźwięk przestrzeni. Mówi się, że dzieła Stockhausena to muzyka dla ekstremistów. Dźwięki, które prowokują, były inspiracją dla wielu artystów, m.in. dla francuskiego choreografa Angelina Preljocaja.
Jacek Krawczyk, który konfrontuje swoje artystyczne „ja” z tak niepokojącą muzyką, sięga do swoich doświadczeń, doświadczeń dojrzałego mężczyzny i artysty. Tańczy ruchem silnym, fizycznym tak, by przenieść widza w świat podniebnych maszyn i spełnić odwieczne marzenie człowieka, by wznieść się w powietrze. To dialog z sobą, swoim człowieczeństwem i niebem.
„A teraz Ja!” Teatr Stajnia Pegaza
na motywach „Pamiętnika Stefana Czarnieckiego” i „Ślubu”
Witolda Gombrowiczascenariusz i reżyseria: Ewa Ignaczak
wykonanie: Grzegorz Sierzputowski
Autorzy spektaklu „A teraz Ja!” próbują opowiedzieć historię człowieka-artysty usytuowanego p o m i ę d z y, odsłaniając tak charakterystyczne cechy Gombrowicza jak bycie pomiędzy afirmacją sztuki i jej odrzuceniem, pomiędzy dojrzałością i młodością, pomiędzy groteską i powagą. Stan zawieszenia, niedookreślenia, niedomknięcia. „Jak to się we mnie łączyło? Ale to się nie łączyło. I żadna z tych rzeczywistości nie była istotniejsza od innych. Byłem cały w każdej z nich i nie byłem w żadnej. Byłem pomiędzy. I byłem aktorem” (z „Testamentu” Gombrowicza).