W lutym zapraszamy na prapremierę Met: "Agrypinę" Georga Friedricha Händla z Joyce DiDonato w roli tytułowej.
To, co tradycyjny gatunek operowy kocha najbardziej, czyli skomplikowane manewry miłosne i polityczne na tle starożytnego Rzymu. Historia cesarzowej Agrypiny, która po śmierci męża za pomocą spisku, zbrodni i podstępu osadziła na tronie swego syna Nerona, posłużyła Händlowi jako kolejny z historycznych tematów, tak doskonale dający się zilustrować olśniewającą muzyką i wirtuozowskimi ariami. Podczas weneckiej premiery tego dzieła publiczność była tak zachwycona, że wykrzykiwała pod adresem kompozytora: "Niech żyje kochany Saksończyk!". Ponieważ spektakl w Nowym Jorku wyreżyseruje Sir David McVicar, można się spodziewać pięknej, klasycznej inscenizacji (ostatnio dla Met przygotował "Toscę" i "Adrianę Lecouvreur"). W obsadzie wspaniali specjaliści od barokowego śpiewania: Joyce DiDonato, Kate Lindsey i Iestyn Davies.
Należy pamiętać, że "Agrypina", choć nie posiada scen zawierających nagość, zawiera pewne sugestywne treści dla dorosłych, które mogą nie być odpowiednie dla młodych odbiorców.