Szwedzka scena muzyczna to prawdziwy fenomen. Naprawdę trudno znaleźć drugi taki kraj, który licząc niespełna 10 milionów mieszkańców systematycznie zaskakuje i rozpieszcza nas tak ogromną liczbą talentów.
Można zastanawiać się, czy to kwestia klimatu, szerokości geograficznej, czy może uwarunkowań ekonomicznych, pewnym jednak jest, że wrażliwością muzyczną Szwedzi z powodzeniem mogliby obdzielić połowę Europy.
Monitor 66 to projekt, który stanowi najlepsze potwierdzenie tych słów -
Zespół tworzony przez trójkę młodych Szwedów ze Sztokholmu swoje istnienie na dobrą sprawę zaznaczył dopiero w tym roku, te kilka miesięcy w zupełności jednak wystarczyło, by można mówić o nich jako o nadziei tamtejszej sceny.
Znakomite recenzje ich debiutanckiego singla "Triscuits" oraz wsparcie ze strony takich gigantów sceny jak The Magician, czy Aeroplane dały równie poważne powody do tego, aby uważnie przyglądać im się w przyszłości.