Moskwa-Pietuszki
wizja teatralna poematu Wieniedikta Jerofiejewa
Monodram w wykonaniu Jacka Zawadzkiego.
Premiera 14 maja 1989 r.
Występuje: Jacek Zawadzki
Scenariusz, scenografia i reżyseria: Zygmunt Duczyński
Autor maski: rzeźbiarz Włodzimierz Klamerus
Autor zdjęć: Wojciech Jabłoński
Autor plakatu: Andrzej Boj Wojtowicz
"Ten intymny i gorzki spektakl o beznadziejności i nadziei mimo wszystko - ma w sobie tę ciemną urodę, która otwiera oczy" - pisał po premierze Ryszard D. Liskowacki ("Kurier Szczeciński", 3 czerwca 1993).
Jedno z najważniejszych przedstawień wyreżyserowanych przez Zygmunta Duczyńskiego, pokazywane było w języku polskim i angielskim na najważniejszych festiwalach oraz ośrodkach sztuki w Polsce, a także w Moskwie, Berlinie, Amsterdamie, Londynie, Edynburgu, Los Angeles, San Diego, Orange Country, San Francisco wszędzie spotykając się ze znakomitymi recenzjami i entuzjastycznym odbiorem.
"Patrzyłem z zafascynowaniem i nie mogłem uwierzyć - po raz pierwszy zobaczyłem przedstawienie według utworów Jerofiejewa, które nie było apologią picia wódki - pisał Janusz R. Kowalczyk ('Rzeczpospolita', 30 listopada 1994). - Dopiero Teatr Kana pokazał, że pijana eskapada Wieni ma jakiś cel i, wbrew pozorom, nie są to ujrzane przezeń po raz pierwszy i ostatni w życiu mury Kremla. Nie ma tu także płaczliwego samouskarżania się nad swoją mizerną kondycją osobnika wyrzuconego poza nawias życia z powodu nadmiernych predylekcji do alkoholu. Odwrotnie, w ojczyźnie Wieni problem alkoholu w ogóle nie występuje - wszechpotężne pijaństwo jest jedynym antidotum na skarlałe życie, którego pozory wciąż zresztą napędza. Bohater, przejmująco modelowany przez Zawadzkiego schrypniętym głosem, żarem ciemnych oczu, nerwowym, szybko urywanym gestem, nosi w sobie pokłady najwznioślejszej delikatności, czułości, zadumy nad życiem. Wienia Zawadzkiego to wartościowy, wrażliwy i głęboko etyczny człowiek, który swej wiedzy o bliźnich nabył nie tylko z wypisów filozofii, ale i pijackich eskapad po Moskwie."
wizja teatralna poematu Wieniedikta Jerofiejewa
Monodram w wykonaniu Jacka Zawadzkiego.
Premiera 14 maja 1989 r.
Występuje: Jacek Zawadzki
Scenariusz, scenografia i reżyseria: Zygmunt Duczyński
Autor maski: rzeźbiarz Włodzimierz Klamerus
Autor zdjęć: Wojciech Jabłoński
Autor plakatu: Andrzej Boj Wojtowicz
"Ten intymny i gorzki spektakl o beznadziejności i nadziei mimo wszystko - ma w sobie tę ciemną urodę, która otwiera oczy" - pisał po premierze Ryszard D. Liskowacki ("Kurier Szczeciński", 3 czerwca 1993).
Jedno z najważniejszych przedstawień wyreżyserowanych przez Zygmunta Duczyńskiego, pokazywane było w języku polskim i angielskim na najważniejszych festiwalach oraz ośrodkach sztuki w Polsce, a także w Moskwie, Berlinie, Amsterdamie, Londynie, Edynburgu, Los Angeles, San Diego, Orange Country, San Francisco wszędzie spotykając się ze znakomitymi recenzjami i entuzjastycznym odbiorem.
"Patrzyłem z zafascynowaniem i nie mogłem uwierzyć - po raz pierwszy zobaczyłem przedstawienie według utworów Jerofiejewa, które nie było apologią picia wódki - pisał Janusz R. Kowalczyk ('Rzeczpospolita', 30 listopada 1994). - Dopiero Teatr Kana pokazał, że pijana eskapada Wieni ma jakiś cel i, wbrew pozorom, nie są to ujrzane przezeń po raz pierwszy i ostatni w życiu mury Kremla. Nie ma tu także płaczliwego samouskarżania się nad swoją mizerną kondycją osobnika wyrzuconego poza nawias życia z powodu nadmiernych predylekcji do alkoholu. Odwrotnie, w ojczyźnie Wieni problem alkoholu w ogóle nie występuje - wszechpotężne pijaństwo jest jedynym antidotum na skarlałe życie, którego pozory wciąż zresztą napędza. Bohater, przejmująco modelowany przez Zawadzkiego schrypniętym głosem, żarem ciemnych oczu, nerwowym, szybko urywanym gestem, nosi w sobie pokłady najwznioślejszej delikatności, czułości, zadumy nad życiem. Wienia Zawadzkiego to wartościowy, wrażliwy i głęboko etyczny człowiek, który swej wiedzy o bliźnich nabył nie tylko z wypisów filozofii, ale i pijackich eskapad po Moskwie."