stat
Impreza już się odbyła
PATRONAT

Muzyka w Teatrze: Wojtczak - Gos: Duostany

lis 23

sobota, g. 20:00

bilety 85 - 165 zł
lis 28

czwartek, g. 20:00

Sopot,
bilety 30 zł
przedsprzedaż 25 zł
Muzyka z albumu o absolutnie niedopuszczalnym tytule "Jebał Was Pies" to zapis swobodnej, wolnej improwizacji. To coś więcej niż jazz, to wzajemna interakcja, wyzwanie dla grających i zebranej publiczności. Żart, raczej smaczny niż niesmaczny, popis nieograniczonej niczym brawury perkusisty Michała Gosa i jak zawsze rozgadanego saksofonisty Irka Wojtczaka.

jazz - koncerty w Trójmieście


Ci dwaj instrumentaliści medialnie pozostają nieco w cieniu od lat. To dziwne, bo przeglądając i odsłuchując ostatnie dokonania trójmiejskiej sceny, zarówno tej jazzowej, jak i rockowej, trudno nie natknąć się na ich dźwięki. Wreszcie nadszedł czas Gosa i Wojtczaka, wynik wielu odbytych wspólnie jam session, gra emocji, po prostu "Jebał Was Pies". Album to zapis chwili, doskonała kumulacja umiejętności, wyobraźni muzycznej i energetycznego flow, w którym ten duet nie ma sobie równych. - Wiele w tym eksperymentu, można śmiało powiedzieć, że udźwiękowujemy przestrzeń, przekraczamy bariery kompozycji, rozłożenia przyjętych akcentów na poszczególne instrumenty i sekcje - mówi perkusista Michał Gos.

Siedemnaście miniatur zawartych na płycie to szkice przedstawiające rozmaite odcienie emocji. Bywa lirycznie i sentymentalnie, abstrakcyjnie i zagadkowo. Od czasu do czasu muzycy nacierają z furią na instrumenty, by stworzyć obraz adekwatny do tytułu płyty. To po prostu niebywale ciekawa dyskusja, w której warto uczestniczyć, bo jak to w trakcie gorącej rozmowy bywa - wiele może się wydarzyć, a wyniku nikt nie przewidzi. - Jestem poszukiwaczem - mówi, grający na saksofonach, klarnecie basowym, flecie i fortepianie, Irek Wojtczak. - W tej swobodnej improwizacji mierzę się sam ze sobą, a potem z publicznością. Sam tytuł albumu, wyraża coś, czego chcemy my, swobodni artyści, a czego nie chcą otaczający nas ludzie. To jest walka, która mnie inspiruje - dodaje.

Koncert to sposobność, by uczestniczyć w procesie twórczym. Gos i Wojtczak na podstawie zarejestrowanych w studiu fundamentów wzniosą nowe, niepowtarzalne i jednorazowe konstrukcje. Wszystko zależy od chwili, od nich i od zebranej publiczności. To wielka wzajemna interakcja. - Nie można stwierdzić, że my gramy złą muzykę, bo zło jest o wiele groźniejsze. To tylko dźwięki, my nie strzelamy do ludzi - zachęcają muzycy.

Irek Wojtczak - saksofonista, kompozytor, aranżer. Współtwórca trójmiejskiej grupy Groovekojad nagrodzonej Fryderykiem (2000) w kategorii muzyka alternatywna. Laureat Złotej Płyty (2008) za album "Melisa" Przemka Dyakowskiego. Największa indywidualność jazzowa konkursu Bielska Zadymka Jazzowa w 2008 roku. Współpracował z Davem Douglasem, Jim Blackiem, Tymańskim, Możdżerem, Fonda/Stevens Group, Pink Freud i zespołem Ścianka.

Michał Gos - eksperymentując z dźwiękiem wykorzystuje do gry nie tylko firmowe zestawy perkusyjne i perkusjonalne, ale również przedmioty codziennego użytku: krzesła, popielniczki, beczki, wieszaki. Swą muzyczną drogę rozpoczął od gdańskiej sceny alternatywnej, występując z wieloma zespołami rockowymi i jazzowymi (m.in. Oczi Cziorne). W 1997 roku rozpoczął współpracę z gdańskim klarnecistą Jerzym Mazzollem, grając początkowo w sekcji rytmicznej Arhythmic B& (m.in. muzyka do filmu "Sceny z użycia"), a później z nowym składem Arhythmic Perfection. W tym samym czasie zaproszony został również przez spółkę Mazzoll/Knuth do zespołu Diffusion Ensemble. Poza tym Michał Gos ma na swoim koncie współpracę z takimi muzykami jak: Tomasz Gwinciński, Andrzej Izdebski, Peter Kowald, Assiff Tsahar, Jacek Majewski, Wojtek Mazolewski, Piotr Pawlak, Tomek Szwelnik, Mikołaj Trzaska.