Wracamy po dwóch latach nad morze, gdzie będziemy surfować nie tylko po wodzie ale również po zabójczym basie i melodyjnych numerach przemieszanych z wpierdolem i to nie lichym składem. Z nami się wybiera Naski - bestia z Warszawy, kreator przejmujących, melodycznych pięknych numerów niczym Hans Zimmer. Dziwne że jeszcze nie dostał propozycji z Holywoodu.
Feruz - Poznański, dobrze znany lokalnej publice producent, który porywa swoimi sensualnymi brzmieniami, ale niech was nie zwiedzie. Na parkiecie umie siać niezły chaos.