Młody Byron w Sopocie zaprasza na pokaz improwizacji grupy warsztatowej Ewy Czernowicz.
Ile emocji można czuć w jednym momencie? Zawroty głowy, nogi z waty, migotanie komór serca. Wszystkie części ciała się ze sobą zmieszały. Wydaje się być tylko kulą nabrzmiałą emocjami.
Stała w kulisach.
Ich pierwszy występ. Przygotowywała się ze swoją grupą do tego momentu bardzo długo. Rozgrywała ten dzień w swojej głowie tysiące razy. Była najmłodszym członkiem grupy, zarówno jeżeli chodzi o wiek, jak i staż warsztatowy. Ale mimo wszystko to ona brała ich za rękę, gdy mieli wątpliwości. Podbudowywała, gdy się wahali. Teraz role się odwróciły. Wszyscy są już tam, po drugiej stronie. Czekają na nią. Ten moment trwa już zdecydowanie zbyt długo, a w oczach kompanów widać, że zaczynają się niepokoić, zerkają zaskoczeni.
Gdyby tylko nie ta sytuacja sprzed pół godziny. Wszystko byłoby normalnie. Stałaby tam na środku odgrywając główne show. Grając pierwsze skrzypce. Ale świat się odwrócił do góry nogami. Jedno zdarzenie, a potrafi zmienić kilka dekad życia, ot tak.
Pojawił się w jej głowie cichutki głosik, który z każdą sekundą był coraz wyraźniejszy. Grał jej w piersi. Czuła, że ją wypełnia i wybrzmiewa coraz mocniej. Żeby nie oczekiwała. Czekała na ten moment zbyt długo, może nawet całe życie i te sekundy, ktore mijały, możliwe, że ją oddalały od spełnienia marzenia.
Wzięła głęboki oddech, zrobiła ten krok. Deska zaskrzypiała i już wiedziała. To będzie ich wieczór.