Zakończenie II wojny światowej nie spowodowało zmniejszenia militarnego zagrożenia. Powstałe dwa bloki państw podzielone tzw. żelazną kurtyną weszły w okres Zimnej Wojny. Uśpionego konfliktu powiązanego z wyścigiem zbrojeń i narracją propagandową podkreślającą ciągłe zagrożenie. Z tego powodu na całym polskim wybrzeżu Morza Bałtyckiego budowano umocnienia i stanowiska dział mające uchronić Polskę przez atakiem od strony wody. Nie inaczej było w Gdyni, gdzie już od drugiej połowy lat 40. XX wieku rozpoczęto budowę umocnień mających chronić podejście do gdyńskiego i helskiego portu wojennego. W tym samym czasie na terenie portu oraz w największych zakładach pracy rozpoczęto budowę schronów na potrzeby Terenowej Obrony Przeciwlotniczej. Wśród nich był również duży, strategiczny kompleks schronów przeciwatomowych wraz ze stanowiskiem dowodzenia Obrony Cywilnej, który powstał na terenie Stoczni im. Komuny Paryskiej.