W dniu dzisiejszym kolejny raz branża Autokarowa przypomni o sobie. Jak na razie są to pokojowe protesty i przewoźnicy przepraszają za utrudnienia. Dzisiaj między 15 a 17 godziną po ulicach miast wojewódzkich i nie tylko będą przemieszczały się w żółwim tempie autobusy w ramach protestu.
Dlaczego to jest takie ważne? Dlatego że ta branża ginie. Tak jak Gastronomia, tak i turystyka, fitness i rozrywkowa giną, jednak ci ostatni mają szansę otrzymać pomoc. Autokary nie mają pomocy od rządu.
Leasingi te duże jeszcze starają się odraczać, jednak małe banki, które pomogły w zakupie pojazdów, muszą zbierać pieniądze, by móc wypłacić odsetki na lokatach i nie stracić płynności. I tak o to jeśli branża autokarowa nie dostanie pomocy, poniekąd Wasze oszczędności mogą być zagrożone i wszystko, co jest powyżej gwarancji BFG pójdzie na zieloną łączkę.
Firmy próbują, jak mogą przetrwać w nadziei na to, że ruszą wkrótce i będą mogły znów płacić podatki, spłacać leasingi, kredyty. Bez pomocy padną, autobusy zostaną przejęte przez leasingi, komorników i wystawione na sprzedaż. Powoli dochodzi już do tragedii rodzinnych. W południowej Polsce już pierwszy właściciel odebrał sobie życie.