Zapraszamy na spektakl Trójmiejskiego Kolektywu Twórczego pt. "Opowieść niepokojąca". Tytuł nawiązuje bezpośrednio do zbioru opowiadań Josepha Conrada, które skupiają się wokół tematyki istoty ludzkiej tożsamości. To wyjątkowe opowiadania, przywołujące demony z zakamarków ludzkiej duszy. Spektakl nie jest adaptacją taneczną dzieła Conrada, stanowi natomiast autorską, swobodną interpretację podejmowanej przez niego tematyki.
Trójmiejski Kolektyw Twórczy tworzą tancerki związane z Sopockim Teatrem Tańca: Joanna Nadrowska, Barbara Pędzich, Grażyna Słaboń oraz Dorota Zielińska (która akurat w "Opowieści niepokojącej" nie zatańczyła). Na swoim koncie mają już trzy spektakle, w których widać wyraźnie poszukiwanie własnego języka; choreografii i tematyki odrębnej od dokonań Joanny Czajkowskiej i Jacka Krawczyka, liderów STT.
Szczególnie wiele podobieństw znaleźć można pomiędzy premierową "Opowieścią niepokojącą" a ich drugą realizacją, "Jasno czyli ciemno". To choćby zainteresowanie tematyką psychologiczną, eksplorowanie ciemnej strony ludzkiej natury, oszczędny, nieśpieszny ruch, budowanie strony plastycznej przedstawienia za pomocą kontrastów światła i cienia, czy wreszcie konstrukcja dramaturgiczna przedstawień złożona z wyraźnie wyodrębnionych scen.
Jak wskazały same artystki, luźną inspiracją dla ich najnowszej produkcji, był wczesny tom opowiadań Josepha Conrada Korzeniowskiego "Opowieści niesamowite". I tak jak w zbiorze opowiadań, spektakl ten to szereg utrzymanych w podobnej stylistyce scen, podzielonych momentami, w których tancerki zastygają w bezruchu, oświetlone tylko punktowym reflektorem. Można odleźć tu wyraźną ewolucję postaci - przedstawienie otwiera układ taneczny w parterze, zbudowany przede wszystkim na ruchu synchronicznym, w którym artystki "budzą" się i poruszają niczym jedno ciało. W kolejnych układach postacie nabierają cech indywidualnych (zyskują tożsamość?), wchodzą ze sobą w interakcję, tworzą zależności władzy i poddaństwa - niczym jednostki w społeczeństwie.
Taniec w "Opowieści niepokojącej" jest utrzymany w jednostajnym tempie; pozbawiony efektownych układów i wyrazistych emocji, momentami staje wręcz mechaniczny. Stosunkowo prosta choreografia często budowana jest w parterze, ze sporą ilością układów synchronicznych, pojawiają się w niej elementy ruchu codziennego czy partnerowania. Tancerki niezwykle pewnie czują się w wybranej przez siebie stylistyce, są skupione i precyzyjne. Towarzyszy im także nieśpieszna, jednostajna muzyka elektroniczna.
Niezwykle istotną rolę odgrywa w spektaklu światło; budujące silne kontrasty czerni i bieli, często pozostawiające ciała tancerek w półmroku, czy efektownie oświetlające jedyny element scenografii, czyli półprzezroczyste płótna białego materiału, przypominające żagle. Artystki korzystają także z kostiumu: w drugiej scenie ubierają się w "codzienne" stroje, umownie wchodząc w role społeczne; w kolejnych scenach konsekwentnie ogrywają płaszcz, na początku symbolizujący władzę, później wykluczenie."
Mirosław Baran
Scenariusz, reżyseria, choreografia, wykonanie: Joanna Nadrowska, Grażyna Słaboń, Barbara Pędzich
Współpraca artystyczna: Maria Miotk
Muzyka: Pan.Mruk
Zrealizowano w ramach Gdańskiego Festiwalu Tańca 2017 oraz ze środków Miasta Gdańska w ramach Stypendium Kulturalnego Miasta Gdańska