Teatr Stajnia Pegaza
Orlando
przedstawienie inspirowane powieścią Virginii Woolf
"Orlando" to powieść o poszukiwaniu tożsamości. Jej bohater/bohaterka, długowieczny/a w swym nienaturalnie przedłużonym życiu jest świadkiem historycznych zdarzeń od XVI wieku aż po połowę XX. Jednakże pomimo, iż czasem jest w ich centrum, to Orlando żyje niejako na uboczu. Jego/jej rozwój koncentruje się na własnym wnętrzu i tożsamości. Nieokreślona płeć, a właściwie jej nieoczekiwana zmiana, powoduje, że możemy śledzić proces dojrzewania bohatera/bohaterki z dwóch perspektyw - męskiej i żeńskiej.
Adaptacja teatralna i monodram koncentrować się właśnie na problemie płci. Czy można przeżywać to samo życie i jako kobieta i jako mężczyzna? Czy nasza tożsamość płciowa, a co za tym idzie tożsamość w ogóle, jest nam dana raz na zawsze? Czy można jednocześnie odczuwać, myśleć, i jak kobieta i jak mężczyzna? Czy w ogóle jest jakaś różnica w odczuwaniu? Czy można istnieć, a raczej społecznie funkcjonować poza płcią? Czy zawsze jesteśmy postrzegani przez pryzmat płci i czy można się od tego uwarunkowania uwolnić?
"Strój zmienia nasz pogląd na świat, jak również pogląd świata na nas.
Mężczyzna ma dłoń swobodną, by w każdej chwili chwycić za miecz, kobieta używa swojej, by nie zsunęły się jej z ramion satyny. Mężczyzna patrzy światu prosto w twarz, jakby świat ten został stworzony ku jego potrzebom i urobiony ku jego upodobaniom. Kobieta zerka na świat z ukosa, pytająco, a nawet podejrzliwie. Gdyby nosili te same stroje, możliwe że i spojrzenie na świat mieliby to samo? Choć jedna płeć jest od drugiej różna, to mieszają się ze sobą. W każdej ludzkiej istocie zachodzi chwiejność między jedną płcią a drugą i często tylko strój pozwala zachować pozór męski bądź niewieści, a pod spodem kryje się coś wręcz przeciwnego niż na wierzchu. Powikłań i pomyłek z tego zrodzonych doświadczył każdy. (...) Wiele zatem znajduje poparcia pogląd, że to stroje noszą nas, a nie odwrotnie; choć każemy im przybrać kształt ramienia czy piersi, one kształtują nasze serca, nasze mózgi, nasze języki wedle swego upodobania.", "Orlando: biografia" Virginia Woolf
Adaptacja: Ida Bocian
Reżyseria: Ewa Ignaczak
Konsultacje scenograficzne: Michał Derlatka
Scenografia: Mateusz Mirowski
Obsada: Ida Bocian
Orlando
przedstawienie inspirowane powieścią Virginii Woolf
"Orlando" to powieść o poszukiwaniu tożsamości. Jej bohater/bohaterka, długowieczny/a w swym nienaturalnie przedłużonym życiu jest świadkiem historycznych zdarzeń od XVI wieku aż po połowę XX. Jednakże pomimo, iż czasem jest w ich centrum, to Orlando żyje niejako na uboczu. Jego/jej rozwój koncentruje się na własnym wnętrzu i tożsamości. Nieokreślona płeć, a właściwie jej nieoczekiwana zmiana, powoduje, że możemy śledzić proces dojrzewania bohatera/bohaterki z dwóch perspektyw - męskiej i żeńskiej.
Adaptacja teatralna i monodram koncentrować się właśnie na problemie płci. Czy można przeżywać to samo życie i jako kobieta i jako mężczyzna? Czy nasza tożsamość płciowa, a co za tym idzie tożsamość w ogóle, jest nam dana raz na zawsze? Czy można jednocześnie odczuwać, myśleć, i jak kobieta i jak mężczyzna? Czy w ogóle jest jakaś różnica w odczuwaniu? Czy można istnieć, a raczej społecznie funkcjonować poza płcią? Czy zawsze jesteśmy postrzegani przez pryzmat płci i czy można się od tego uwarunkowania uwolnić?
"Strój zmienia nasz pogląd na świat, jak również pogląd świata na nas.
Mężczyzna ma dłoń swobodną, by w każdej chwili chwycić za miecz, kobieta używa swojej, by nie zsunęły się jej z ramion satyny. Mężczyzna patrzy światu prosto w twarz, jakby świat ten został stworzony ku jego potrzebom i urobiony ku jego upodobaniom. Kobieta zerka na świat z ukosa, pytająco, a nawet podejrzliwie. Gdyby nosili te same stroje, możliwe że i spojrzenie na świat mieliby to samo? Choć jedna płeć jest od drugiej różna, to mieszają się ze sobą. W każdej ludzkiej istocie zachodzi chwiejność między jedną płcią a drugą i często tylko strój pozwala zachować pozór męski bądź niewieści, a pod spodem kryje się coś wręcz przeciwnego niż na wierzchu. Powikłań i pomyłek z tego zrodzonych doświadczył każdy. (...) Wiele zatem znajduje poparcia pogląd, że to stroje noszą nas, a nie odwrotnie; choć każemy im przybrać kształt ramienia czy piersi, one kształtują nasze serca, nasze mózgi, nasze języki wedle swego upodobania.", "Orlando: biografia" Virginia Woolf
Adaptacja: Ida Bocian
Reżyseria: Ewa Ignaczak
Konsultacje scenograficzne: Michał Derlatka
Scenografia: Mateusz Mirowski
Obsada: Ida Bocian