Pedro Almodovar
Patty Diphusa
Teatr Polonia w Warszawie (premiera w TR Warszawa)
Premiera: 2004-11-04
Monodram w wykonaniu Ewy Kasprzyk
Patty Diphusa, postać stworzona przez hiszpańskiego reżysera Pedro Almodovara, pierwotnie pomyślana była jako alter-ego autora. Stała się bohaterką pisanych przez niego felietonów publikowanych w latach 80 w tygodniku "La Luna". Nazywano ją też bardziej wulgarnym i mniej patetycznym wcieleniem Holly Golightly ze "Śniadania u Tiffany'ego". Po latach Pedro Almodovar przestał traktować Patty jako swoje alter-ego, ale nie przestał jej kochać. Dowodem tego jest warszawskie przedstawienie, w którym Ewa Kasprzak wciela się w rolę drapieżnej, czasem sentymentalnej, ale zawsze prowokacyjnej gwiazdy porno.
Almodovar nigdy nie godził się na wystawienie tych tekstów w teatrze. Ale Ewa Kasprzyk, która o zagraniu Patty marzyła, wspólnie z autorem adaptacji, Remigiuszem Grzelą, przekonała wielkiego Pedro do zrobienia wyjątku. Amatorskie w gruncie rzeczy próby pozyskania praw autorskich do zakazanego tekstu przypomniały Pedro Almodovarowi czas, kiedy wspólnie z bratem zakładał firmę produkującą filmy. Ich wytwórnia początkowo mieściła się w kartonie. Po prawie dwóch latach wypierania się Patty Diphusa, Pedro Almodovar na nowo zaczął ją kochać. Ewa Kasprzyk założyła malinową perukę, i wspólnie z reżyserką Martą Ogrodzińską stworzyły postać będącą archetypem almodovarowskiej kobiety. Podczas swojego krótkiego pobytu w Polsce Pedro Almodovar spotkał się z twórcami spektaklu, wyraził wdzięczność za poświęcenie mu tak wielkiej uwagi.
Reżyseria: Marta Ogrodzińska
Występuje:
Patty Diphusa - Ewa Kasprzyk
Patty Diphusa
Teatr Polonia w Warszawie (premiera w TR Warszawa)
Premiera: 2004-11-04
Monodram w wykonaniu Ewy Kasprzyk
Patty Diphusa, postać stworzona przez hiszpańskiego reżysera Pedro Almodovara, pierwotnie pomyślana była jako alter-ego autora. Stała się bohaterką pisanych przez niego felietonów publikowanych w latach 80 w tygodniku "La Luna". Nazywano ją też bardziej wulgarnym i mniej patetycznym wcieleniem Holly Golightly ze "Śniadania u Tiffany'ego". Po latach Pedro Almodovar przestał traktować Patty jako swoje alter-ego, ale nie przestał jej kochać. Dowodem tego jest warszawskie przedstawienie, w którym Ewa Kasprzak wciela się w rolę drapieżnej, czasem sentymentalnej, ale zawsze prowokacyjnej gwiazdy porno.
Almodovar nigdy nie godził się na wystawienie tych tekstów w teatrze. Ale Ewa Kasprzyk, która o zagraniu Patty marzyła, wspólnie z autorem adaptacji, Remigiuszem Grzelą, przekonała wielkiego Pedro do zrobienia wyjątku. Amatorskie w gruncie rzeczy próby pozyskania praw autorskich do zakazanego tekstu przypomniały Pedro Almodovarowi czas, kiedy wspólnie z bratem zakładał firmę produkującą filmy. Ich wytwórnia początkowo mieściła się w kartonie. Po prawie dwóch latach wypierania się Patty Diphusa, Pedro Almodovar na nowo zaczął ją kochać. Ewa Kasprzyk założyła malinową perukę, i wspólnie z reżyserką Martą Ogrodzińską stworzyły postać będącą archetypem almodovarowskiej kobiety. Podczas swojego krótkiego pobytu w Polsce Pedro Almodovar spotkał się z twórcami spektaklu, wyraził wdzięczność za poświęcenie mu tak wielkiej uwagi.
Reżyseria: Marta Ogrodzińska
Występuje:
Patty Diphusa - Ewa Kasprzyk